Nie jest tajemnicą, że Luca Toni oraz Louis Van Gaal od samego początku znajomości nie przepadali za sobą. To właśnie przez swojego byłego szkoleniowca Włoch zdecydował się odejść z Bayernu Monachium. Teraz rok po tym wydarzeniu napastnik Juventusu zdecydował się publicznie skrytykować metody szkoleniowe holenderskiego trenera.
– Nigdy wcześniej nie spotkałem takiej osoby jak on. Pamiętam, jak kiedyś chciał pokazać, że nie boi się odsunąć od pierwszego składu najlepszych zawodników. Ściągnął wtedy spodnie, żeby pokazać nam, że ma jaja i może to zrobić w każdej chwili. Na szczęście nie siedziałem w pierwszym rzędzie i nie widziałem tego – powiedział Toni w wywiadzie dla „Sport Bild”.
– To szaleniec, który nie wie, jak traktować swoich piłkarzy. Faceci tacy jak on i Felix Magath to trenerzy z innego pokolenia i nie potrafią zrozumieć zachowania zawodników w dzisiejszych czasach. Van Gaal nie umie rozmawiać z piłkarzami. Wszystko musi być tak zrobione, jak on chce.
– Zawsze nakazywał zostać przy śniadaniu, dopóki wszyscy nie skończą. Jednak Włosi piją na śniadanie tylko kawę, więc skończyłem wcześniej i zrelaksowałem się. Wtedy trener nagle pojawił się za mną, zaczął krzyczeć, a na końcu podniósł mnie do góry. Następnie oznajmił, że jak mi się nie podoba, to mogę odejść – kończy włoski snajper.
I dobrze ci zrobił słaby Toni! A van Gaal to
najlepszy trener na świecie.
Toni ma racje, van gaal to kompletny swir