Nie milkną echa kontrowersyjnego wywiadu, jakiego skrzydłowy Liverpoolu, Albert Riera, udzielił jednej z hiszpańskich stacji radiowych. Gracz „The Reds” za krytykę menedżera, Rafy Beniteza, został ukarany odsunięciem od drużyny.
Reprezentant Hiszpanii, który w tym sezonie stracił miejsce w wyjściowym składzie zespołu z Anfield Road, zarzucił Benitezowi, że nie rozmawia on ze swoimi podopiecznymi. Riera dodał również, że jego rodak, w przypadku niepowodzeń Liverpoolu w tym sezonie, powinien zostać zwolniony.
Na reakcję kierownictwa „The Reds” nie trzeba było długo czekać. Press Association Sport poinformowała w czwartek wieczorem, że krnąbrny zawodnik został odsunięty od składu zespołu wicemistrza Anglii i na pewno nie wystąpi w niedzielnym starciu przeciwko Manchesterowi United. Dodatkowo Riera musi zapłacić równowartość swoich dwóch tygodniówek.