Liverpool klubowym mistrzem świata!


Liverpool w finale KMŚ 2019 pokonał po dogrywce Flamengo

21 grudnia 2019 Liverpool klubowym mistrzem świata!
pindula.co.zw

Zakończyły się KMŚ 2019. Zwycięzcą tegorocznych rozgrywek został Liverpool. Anglicy w finale pokonali brazylijskie Flamengo. Do rozstrzygnięcia losów tytułu klubowego mistrza świata potrzebna była dogrywka. Dopiero w niej padł jedyny gol dający zwycięstwo przybyszom z Europy.


Udostępnij na Udostępnij na

Dla Liverpoolu był to drugi w historii udział w KMŚ. Jasne było, że przedstawiciel UEFA wskazywany był jako główny faworyt do zwycięstwa w całych rozgrywkach. W samym finale mocno przeciwstawiało się im Flamengo, dla którego był to pierwszy udział w tym turnieju.

Liverpool z mistrzostwem świata

Klubowe mistrzostwa świata były rozgrywane w Katarze. W finale zgodnie z oczekiwaniami zameldowały się Liverpool oraz Flamengo. Przebieg całego meczu nie był na najwyższym tempie. Obie ekipy starały się grać dosyć mądrze, bez zbędnego ryzyka. Początek był dość podobny do poprzedniego starcia „The Reds”. W półfinale z Monterrey przez pierwszy kwadrans podopieczni Jürgena Kloppa starali się szybkimi atakami strzelić gola i ustawić spotkanie na swoją korzyść. W dalszym etapie to Flamengo odpowiedziało na ataki Anglików, ale brakowało skuteczności. Dopiero sama końcówka 90. minut przyniosła większe emocje. Faulowany na linii pola karnego był Sadio Mane. Pierwotnie sędzia wskazał na rzut karny, ale po interwencji VAR zmienił decyzję. Początkowo wszyscy sądzili, że będzie rzut wolny dla LFC. Ale ostatecznie przyznano piłkę drużynie z Brazylii.

https://twitter.com/LFC_Vines/status/1208479932151746561

Rozstrzygnięcie przyniosła dopiero dogrywka. W niej szybka kontra Liverpoolu została zamieniona na bramkę. Autorem jedynego gola był Robert Firmino, ale warto zwrócić uwagę na świetne zachowanie Mane. Niestety, dla fanów brazylijskiej piłki, Flamengo nie było wstanie odpowiedzieć na ten cios. Jeden jedyny błąd zdecydował o tym, że tytuł klubowego mistrza świata trafił na konto „The Reds”.

W 16. klubowych mistrzostwach świata zwyciężyła drużyna z Europy. Jest to 12 triumf przedstawiciela UEFA, a drugi w wykonaniu drużyny z Anglii. Wcześniej z tego tytułu cieszył się Manchester United w 2008 roku. Spoza Starego Kontynentu triumfowali czterokrotnie przedstawiciele CONMEBOL, ale zawsze była to ekipa z Brazylii. Pierwszy raz w brazylijsko-angielskim finale triumfowała drużyna z Wysp. W dwóch poprzednich takich starciach wygrywał brazylijski klub.

Finał pocieszenia dla Monterrey

Dzisiaj również odbył się mecz o 3. miejsce. W nim zmierzyli się Monterrey i Al-Hilal. Meksykanie znaleźli się w meczu o brąz drugi raz w historii, a dla Saudyjczyków to był takie pierwszy mecz w historii. Lekkim faworytem była ekipa „Rayados”, ale do tego spotkania wystawiła lekko rezerwowy skład. Wszystko za sprawą chęci dania odpoczynku dla najlepszych zawodników. Przed tą meksykańską drużyną jest jeszcze finał rozgrywek ligowych, który odbędzie się za tydzień. Mistrzowie Azji wystawili niemal najsilniejszy skład. Jeżeli ktoś chciał zobaczyć gole w tym meczu, to nie zawiódł się. W regulaminowych 90 minutach padły aż cztery bramki, a na tablicy był wynik 2:2. Według regulaminu KMŚ przystąpiono od razu do konkursów rzutów karnych. W nich bohaterem został meksykański bramkarz, który wybronił dwa strzały rywali i strzelił decydującą jedenastkę.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze