Lille znów wygrywa, Rennes wiceliderem…


Ostatnie mecze 23. kolejki ligi francuskiej zakończyły się zgodnie z przewidywaniami bowiem swoje mecze wygrało Valenciennes, Stade Rennais i lider z Lille. Co ciekawe, gospodarze niedzielnych spotkań nie dali szans gościom, wygrywając wszystkie mecze do zera.


Udostępnij na Udostępnij na

Mistrzostwo coraz bliżej…

W hicie niedzielnych spotkań przewodzące w tabeli Lille OSC podejmowało przed własną publicznością graczy Toulouse FC. Mecz zapowiadał się niezwykle ciekawie, bo oba zespoły prezentują ostatnimi czasy bardzo dobrą dyspozycję.

Początek pierwszej części gry był prawdziwym festiwalem braku precyzji z obu stron. Gra była bardzo równa, ale lekko przeważało Lille, które do spotkania podeszło niezwykle skupione. Owy festiwal rozpoczął w 12. minucie Gervinho, oddając bardzo silne uderzenie, które odbił golkiper gości. Kilka minut później z drugiej strony boiska huknął jak z armaty Paulo Machado, ale jego strzał był minimalnie niecelny. Nie minęło więcej niż dwie minuty, a swoich sił z drugiej strony boiska próbował bramkostrzelny Moussa Sow, ale i jego uderzenie pozostawiało wiele do życzenia. Zdecydowanie bliżej trafienia do siatki był w kolejnej akcji Gervinho, ale strzał Cabaye’a, który przeciął reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej, cudem na poprzeczkę sparował Valverde. Przewaga gospodarzy stawała się coraz bardziej widoczna, a udokumentowaniem tego była bramka Gervinho, który to wykazał się dobrą dobitką strzału kolegi z ataku. Do końca pierwszej połowy swoje okazję mieli jeszcze goście, ale w bramce Lille bardzo dobre zawody rozgrywał Mickael Landreau.

Drugie 45 minut było zupełnie inne niż pierwsza odsłona meczu. Podopieczni Rudiego Garcii skupili się na defensywie, co podcięło skrzydła gościom, ich ataki zatrzymywane były bowiem w okolicach 35. metra. Kilka akcji zmarnowała para ofensywnych zawodników Lille, Sow – Gervinho, ale ten drugi pod koniec spotkania błysnął geniuszem w indywidualnym rajdzie, który zakończył asystą przy trafieniu Tulio de Melo. W 89. minucie boisko opuścił najlepszy strzelec Ligue 1 – Moussa Sow, a w jego miejsce wszedł Ludovic Obraniak. Ulubieniec Franciszka Smudy nie zdążył przeprowadzić żadnej sensownej akcji, bo arbiter po kilku chwilach od jego pojawieniu się na murawie zakończył spotkanie.

Zwycięstwo z niewygodnym przeciwnikiem było dla Lille bardzo ważne, przy porażce Paris Saint-Germain stali się głównym kandydatem do mistrzostwa kraju.

Lille OSC 2:0 Toulouse FC
Zawodnik meczu: Gervinho (LOSC)
 

Les Atheniens uciekają od strefy spadkowej

Na Stade Nungesser, miejscowe Valenciennes podejmowało zawodników Stade Brestois. Podopieczni Philippe’a Montaniera grają na własnym boisku bardzo dobrze i byli zdecydowanym faworytem w spotkaniu z coraz słabszymi Bretończykami.

Pierwszą połowę lepiej rozpoczęli goście, a najlepszą sytuację zepsuł Jonathan Ayite, który w klarownej sytuacji popisał się bardzo niecelnym lobem. Dopiero to zagrożenie przebudziło z zimowego snu drużynę Valenciennes, która niezwykle szybko zabrała się do roboty. Niespełna 120 sekund po wspomnianym kiksie zawodnika przyjezdnych padła bramka dla gospodarzy. Niezwykłą precyzją wykazał się David Ducourtioux, który znakomicie wykorzystał podanie Gaela Danicia. Kilka minut później prowadzenie „Les Atheniens” podwyższył Milan Bisevac. Serb wykorzystał błąd Pujola i uderzeniem po ziemi pokonał Steeve’a Elanę. Do końca pierwszej połowy obraz gry nie uległ zmianie i to gospodarze schodzili do szatni w lepszych nastrojach.

Druga część gry należała zdecydowanie do podopiecznych Montaniera, którzy bardzo umiejętnie wykorzystywali możliwość spokojnego rozgrywania piłki. W 69. minucie drużynę przyjezdnych dobił Gregory Pujol, który trafił w tym sezonie po raz dziewiąty. Ostatnie minuty były bardzo chaotyczne i rozgrywane były głównie w środkowej strefie boiska.
Zwycięstwo, a co za tym idzie zdobycie trzech punktów, pozwoliło gospodarzom na oddalenie się od strefy spadkowej i awans na dwunastą pozycje w ogólnej tabeli.

Valenciennes FC 3:0 Stade Brestois
Zawodnik meczu: Pujol (Valenciennes)

Nowy wicelider

Zgodnie z przewidywaniami Stade Rennais pokonało OGC Nice 2:0 i awansowało na drugą pozycję w Ligue 1.
Spotkanie przebiegało w bardzo szybkim tempie i dopiero w drugiej połowie padły bramki. Pierwszą w 52. minucie zdobył Victor Hugo Montanto, który pokonał Davida Ospinę strzałem głową po dobrym podaniu Leroya. Kilka chwil później było już 2:0. „Jedenastkę” po faulu Coulibaly’ego pewnie wykorzystał Boukari. Goście starali się wyrównać, ale przy uderzeniach zawodników „Les Aiglons” znakomicie zachowywał się Douchez.

Stade Rennais 2:0 OGC Nice
Zawodnik meczu: Douchez (Rennes)

Najnowsze