W sobotni wieczór mieliśmy do czynienia przynajmniej z trzema niespodziankami, które mogą w finale zdecydować o losach drużyn w tabeli. Ale o tym, w dalszej części podsumowania 35. kolejki Ligue 1.
Paris SG – Auxerre 3:1 (2:0)
1:0 Pauleta 3′
2:0 Diane 13′
2:1 Mignot 78′
3:1 Diane 86′
Chciałoby się rzec: plan wykonany! PSG ze wszystkich sił walczy o utrzymanie w Ligue 1, a wygrana w tym arcyważnym spotkaniu to pierwszy krok do obrony pozycji. Spotkanie z Auxerre wyszło ”Paryżanom” doskonale, cały czas kontrolowali sytuację, jaka rozgrywała się na boisku. Chwilowe rozluźnienie spowodowało, że w 78. minucie goście zdołali trafić do bramki gospodarzy, jednak ci, zaraz ocknęli się z lekkiego marazmu i szybko Diane postawił ”kropkę nad i”. Zapewne wielka radość zapanowała na Stade des Princes, bowiem wygrana wywalczona została w wielkim stylu. Czy można już mówić o wyjściu z dołka psychicznego podopiecznych Le Guena? Na pewno wiele wyjaśni kolejny mecz, w 36. kolejce. Pewne jest natomiast, iż klub ze stolicy musi do końca sezonu wygrać jak najwięcej spotkań, jeśli myślą o pozostaniu w ekstraklasie Francji. Pierwszy krok został zrobiony.
Bordeaux – Nice 0:0
Ale kibice Bordeaux muszą być źli na swój zespół. Zapewne już dowiedzieli się wyniku spotkania Lyon z Caen, w którym padł remis. Gdyby ”Żyrondyści” pokonali Nice, znacznie zbliżyliby się do lidera i marzenia o otwartej walce, o mistrzostwo, spełniłyby się, co nadałoby niezwykłych emocji końcówce sezonu. Co by było, gdyby. Nie ma co fantazjować, liczą się okrutne fakty. Gospodarze nie zdołali zainkasować kompletu punktów, co dziwne: byli drużyną dyktującą grę na murawie, i mieli przewagę jednego piłkarza, bowiem czerwony kartonik obejrzał Jeunechamp w 30. minucie! Mimo to, nie trafili ani razu do bramki. Dla Nice, co oczywiste, to niebywały sukces.
Lyon – Caen 2:2 (1:2)
1:0 K.Benzema 33′
1:1 J.Eluchans 38′
1:2 L.Compan 44′
2:2 K.Benzema 54′
Można mówić o wielkiej sensacji na Stade Gerland. Oto beniaminek ligi, Caen, skazywany na pożarcie wielkiemu Lyonowi, postanowił walczyć o zwycięstwo. I szczerze trzeba przyznać, że walkę tę przyjemnie się oglądało. Do przerwy sympatycy ”Olimpijczyków”, przecierali oczy ze zdumienia, bowiem ich zespół przegrywał z gośćmi, choć mieli miażdżącą przewagę. Jednak nie na darmo mówi się, że w Lyonie grają gwiazdy. Najjaśniejsza z nich, Benzema, uratował jeden punkt swojej drużynie. Śmiem twierdzić, że mistrzostwo Ligue 1 wcale nie jest rozstrzygnięte, jakby to wcześniej mogłoby się wydawać.
Pozostałe spotkania 35. kolejki Ligue 1:
Le Mans – Lens 3:2 (2:1)
1:0 D.Matsui 20′
2:0 D.Matsui 25′
2:1 A.Dindane 34′
3:1 M.Basa 49′
3:2 K.Monnet-Paquet 84′
Lille – Toulouse 3:2 (3:1)
0:1 N.Dieuze 24′
1:1 K.Mirallas 30′
2:1 M.Bastos 40′ (k)
3:1 K.Mirallas 41′
3:2 F.Mansare 61′
Metz – St Etienne 0:1 (0:0)
0:1 B.Gomis 47′
Rennes – Strasbourg 3:0 (3:0)
1:0 M.Pagis 33′
2:0 F.Lemoine 35′
3:0 M.Pagis 45′
Sochaux – Lorient 1:1 (0:1)
0:1 Y.Jouffre 44′
1:1 M.Erding 81′