Ligue 1: Allez Paris!


17 stycznia 2012 Ligue 1: Allez Paris!

W ostatni weekend rozegrana została 20. kolejka Ligue 1. Na Parc des Princes udany debiut zaliczył Carlo Ancelotti, a Olivier Giroud i Loic Remy rozprawili się kolejno z Lyonem i Lille. Zapraszamy na podsumowanie ostatniej serii spotkań francuskiej ekstraklasy.


Udostępnij na Udostępnij na

Ici c’est…

Chyba lepszego debiutu Carlo Ancelotti nie mógł sobie wymarzyć. Jeszcze przed meczem włoski szkoleniowiec podjął dwie odważne decyzje. Po pierwsze, nominalnym napastnikiem był grający zawsze na skrzydle Jeremy Menez, a po drugie, w wyjściowej jedenastce znalazł się sprowadzony kilka dni wcześniej Maxwell. Po meczu były trener Chelsea tłumaczył nieobecność Gameiro problemami zdrowotnymi, ale do tego wrócimy później.

Nene od pewnego czasu jest najlepszym piłkarzem PSG
Nene od pewnego czasu jest najlepszym piłkarzem PSG (fot. psg.fr)

Już od pierwszego gwizdka widać było, że w PSG wszystko gra. Nene w swoim stylu czarował na lewej flance, defensywa pewnie zatrzymywała gości w bezpiecznej odległości od pola karnego, a Sirigu, choć dużo pracy nie miał, to bronił nadzwyczaj pewnie. Co ciekawe, nawet Menez i Pastore odzyskali swój dawny blask. Najlepiej jednak radził sobie Nene, który od pewnego czasu jest w szczytowej formie.

Bezradność Tuluzy można tłumaczyć wieloma czynnikami. Najważniejszy to chyba Puchar Narodów Afryki, bo obrona Le Tef rzeczywiście została poważnie osłabiona. Tak czy siak Nene postanowił zagrać pierwsze skrzypce i pokazać swojemu rodakowi Maxwellowi, że w PSG od lat rządzą Brazylijczycy. Nene zaczął, Pastore dołożył, Nene dobił i Carlo Ancelotti został pokochany przez paryską publiczność. Tuluza nie potrafiła w zasadzie skonstruować ani jednej składnej akcji, ale w końcówce zawodnicy postanowili pokazać, że nie są chłopcami do bicia i na otarcie łez Daniel Braaten wpakował piłkę do bramki Sirigu.

PSG było o klasę lepsze, mimo iż przez większość meczu grało bez napastnika. Wracając do Gameiro, wszystko wskazuje na to, że nie przekonał on do siebie nowego trenera. W dodatku angielskie media trąbią o transferze Torresa do Paryża…

Nie pozostaje nic innego, jak wykrzyczeć z kibicami:
– Ici c’est PARIS!

Bohaterów trzech

20. kolejka Ligue 1 oprócz hitu na Parc des Princes zafundowała nam dwa równie ważne spotkania. W sobotę wiceliderzy z Montpellier podejmowali u siebie Olympique Lyon, a dzień później obecni mistrzowie z Lille grali na gorącym Velodrome z goniącą Marsylią.

Montpellier to największa niespodzianka tego sezonu. Choćby nawet skończyli rozgrywki poza pierwsza piątką, to chyba każdy zespół będzie czuł przed nimi respekt. Drużyna z Langwedocji może pochwalić się kilkoma bardzo dobrymi piłkarzami, ale tylko jeden z nich zasługuje na miano prawdziwego lidera. Wielu uważa, że gwiazdą zespołu jest ten, kto nie zawodzi w wielkich meczach, a w klubie z południa jest to bezdyskusyjnie Olivier Giroud. 25-latek zrobił to, czego nie mogli zrobić jego koledzy – pokonał Hugo Llorisa. W tabeli strzelców wychowanek Grenoble Foot 38 nie ma sobie równych. Do tej pory uzbierał 14 bramek, a goniący go duet z PSG (Nene – Gameiro) ma pięć goli straty.

Spotkania Marsylii z Lille zawsze były emocjonującymi widowiskami. Obie drużyny mogły narzekać na osłabienia z powodu AFCON, ale punktów za marudzenie się nie zdobywa. Ostatecznie lepiej spisali się gospodarze, a na rękach noszony był strzelec dwóch bramek Loic Remy. Młody napastnik wytrzymał presję, którą wywołały na nim spekulacje na temat przenosin do Premiership, i po udanym występie głośno przyznał: Zostaję, oni mnie potrzebują.
Nie można jednak zapomnieć o Valbuenie, który dzięki swoim asystom wskoczył na pierwsze miejsce w klasyfikacji asystentów i jako jedyny ma na swoim koncie dwucyfrową liczbę.

Loic Remy pokonał Landreau dwa razy
Loic Remy pokonał Landreau dwa razy (fot. BBC.co.uk)

Tutaj dostępna relacja z meczów PSG – Toulouse FC i Montpellier HSC – Olympique Lyon.
Tutaj można przeczytać relację ze spotkania Olympique Marsylia – Lille OSC.

Jedenastka 20. kolejki L1:
ustawienie 1-4-3-3

Mandanda (OM)

Bisevac (PSG)
Yangambiwa (Montpellier)
Zouma (Saint-Etienne)
Tremoulinas (Bordeaux)

Stambouli (Montpellier)
Sertic (Bordeaux)
Ben Basat (Brest)

Nene (PSG)
Jovial (Dijon)
Remy (OM)

Zawodnik kolejki:
Nene (PSG)

Czy Nene się kiedykolwiek zestarzeje? Brazylijczyk od kilku dobrych tygodni jest najlepszy piłkarzem PSG. To on ciągnie wózek z całą drużyną, a we francuskich mediach nazywany jest aktorem, który gra rolę Javiera Pastore. Rzeczywiście, sprowadzony z grube miliony Argentyńczyk jest cieniem dla 30-letniego pomocnika, a chyba inaczej to miało wyglądać?

Bramka kolejki:

Loic Remy (na 2:0 w meczu Olympique Marsylia – Lille OSC)

Wzorowy kontratak w wykonaniu ofensywy Marsylii i jeszcze lepsze wykończenie bohatera spotkania Loica Remy’ego. Tu nie ma co pisać, to trzeba zobaczyć…

(druga bramka od 0:50. Zachęcam również do obejrzenia pierwszej bramki 24-letniego napastnika Les Phoceens)

Cytat kolejki:
Zasługujemy na pozostanie w Ligue 1. Moi piłkarze mają duży potencjał, ale sporadycznie się nim chwalą – Patrice Carteron (trener Dijon FCO)

Bonus z Ligue 2:

Wyśmienita bramka Idira Oualiego (Le Mans) w spotkaniu z Guingamp. Przez wiele europejskich magazynów wybrana bramką miesiąca, choć minęło dopiero pół stycznia.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze