Liga Sagres: Kolejna niespodzianka Trofense, Benfica znów liderem


Niespodzianki i emocje w portugalskiej Lidze Sagres zdarzają się niemal co kolejkę. W zeszłym tygodniu po porażce Benfiki z Trofense, pozycję lidera objęło FC Porto. W miniony weekend ekipa z Trofy zaliczyła "zwycięski" bezbramkowy remis z ekipą "Smoków", co wykorzystały "Orły", które po minimalnej wygranej ze Sportingiem Braga powtórnie awansowały na pierwsze miejsce w tabeli.


Udostępnij na Udostępnij na

Vitoria Guimaraes – Estrela Amadora 0:0

W 14. kolejce Ligi Sagres padły aż trzy bezbramkowe remisy. Pierwszym z nich, jak się okazało, zakończył się już mecz otwarcia pomiędzy Vitorią Guimaraes a Estrelą Amadora. Sędzia Vasco Santos pokazał aż pięć żółtych kartek. Poza tym – nuda, nuda i jeszcze raz nuda…

Sporting Lizbona – Maritimo 2:0

1:0 Vukcević 11′

2:0 Liedson 82′

W drugim z sobotnich meczów było już o niebo ciekawiej, choć mecz miał dość jednostronny przebieg. Po prawdzie Sporting mógł i powinien wygrać wyżej, zwłaszcza, że w 66. minucie czerwoną kartkę w rękach Lucilio Baptisty obejrzał brazylijski gracz gości, Olberdam. Sporting zdołał jednak wygrać po bramkach Czarnogórca Simona Vukcevicia z 11. minuty oraz znajdującego się obecnie w świetnej formie strzeleckiej Liedsona z 82.

Rio Ave – Belenenses 0:1

0:1 Diakite 56′

Mecz na stadionie w Vila do Conde również do najciekawszych nie należał, choć jedną bramkę kibice zobaczyli. Zdobył ją w 56. minucie meczu nowy nabytek gości, Malijczyk Mourtala Diakite, zakupiony z Dynama Bukareszt.

P. Ferreira – Nacional 2:3

0:1 Ruben Micael 12′

0:2 Nene 15′

0:3 Nene 37′

1:3 Andre Pinto 65′

2:3 Carneiro 81′

Zdecydowanie najbardziej obfity w bramki mecz 14. kolejki portugalskiej Ligi Sagres. Zresztą równie pełen emocji.

Pierwsza połowa bezdyskusyjnie należała do gości. Już w 12. minucie meczu Ruben Micael wyprowadził Nacional na prowadzenie, a trzy minuty później na 2:0 podwyższył Brazylijczyk Nene. Ten sam zawodnik trafił ponownie w 37. minucie. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.

W drugiej połowie gospodarze, zamiast przyjąć do wiadomości niemal nieuniknioną porażkę, rzucili się w szaleńczy pościg za rywalami. W 65. minucie rozmiary porażki zmienił brazylijski napastnik P. Ferreira, Andre Pinto. Z kolei w 81. minucie bramkę kontaktową zdobył Carlos Carneiro. To było już jednak wszystko, na co tego dnia stać było gospodarzy.

Leixoes – Vitoria Setubal 0:0

Drugi z bezbramkowych remisów miał miejsce na Estadio do Mar w Matosinhos. Cztery żółte kartki pokazane przez Marco Ferreirę. Tyle na ten temat.

Naval – Academica 2:1

1:0 Marcelinho 64′

2:0 Bolivia 78′

2:1 Sougou 90′

Pierwsza połowa spotkania zwiastowała, że będzie to kolejny nudny mecz, być może nawet zakończony bezbramkowym remisem. Druga odsłona jednak w pewnym stopniu zamazała ten niekorzystny obraz.

Pierwsze dwie bramki strzelili grający dla Naval Brazylijczycy – Marcelinho w 64. minucie oraz Bolivia w 78. Goście zdołali zmniejszyć rozmiary porażki, gdy już w doliczonym czasie gry Romualda Peisera pokonał Senegalczyk Modou Sougou.

Benfica – Sporting Braga 1:0

1:0 David Luiz 45′

Nie był to z pewnością mecz, w którym potrafiący wiele podopieczni Quique Floresa wspięli się na wyżyny umiejętności, do ponownego objęcia pozycji lidera przy wpadce Porto jednak wystarczył. Jedyną bramkę tuż przed przerwą strzelił brazylijski defensor gospodarzy, David Luiz.

Porto – Trofense 0:0

Mecz, o którym z pewnością właściciele, trenerzy, zawodnicy i kibice FC Porto chcieliby zapomnieć jak najszybciej. Zróbmy to więc i my. Jedyny ciekawszy, choć raczej w negatywnym tego słowa znaczeniu, punkt meczu to czerwona kartka, którą już w doliczonym czasie drugiej połowy obejrzał grający w ekipie gości Brazylijczyk, Milton do Ó.

Najnowsze