Dzisiejszego wieczora niemiecka drużyna VfB Stuttgart zmierzy się w spotkaniu Ligi Mistrzów z FC Barceloną na słynnym Camp Nou. Będzie to 1/8 finału tych prestiżowych rozgrywek. Bramkarz drużyny gości, Jens Lehmann jest pozytywnie nastawiony przed tym spotkaniem.
Dla 40-letniego piłkarza, mecz ten będzie czymś wyjątkowym. Nie zagrał on bowiem nigdy na jednym z kluczowych dla historii i obecnych losów piłki nożnej stadionie. Chodzi oczywiście o Camp Nou.
– Tego mi jeszcze brakuje. To są spotkania na absolutnym, światowym poziomie, o których marzy każdy profesjonalny piłkarz – podkreśla wyjątkowość dzisiejszej potyczki były bramkarz reprezentacji Niemiec.
– Być może uda nam osiągnąć się rezultat, o którym usłyszy cały piłkarski świat. Nie jesteśmy faworytem, ale nasze szanse wynoszą więcej niż zero – powiedział Lehmann, który do dzisiejszego meczu podchodzi z optymizmem i ma nadzieję na niespodziankę.
W pierwszym meczu obydwu drużyn padł remis, 1:1. W spotkaniu rewanżowym zdecydowanie silniejsza personalnie Barcelona z pewnością zaatakuje. Bardzo możliwe więc, iż kluczową rolę spotkania odegra bramkarz drużyny broniącej się, Jens Lehmann.
Barca wygra Forza Barca
ngmb, owszem Barcelona powinna wygrać, ale wynikiem
przynajmniej 2:0, albo 1:0, ale ten utrzymać do
końca meczu, bo wystarczy jeden malutki bląd, i
wykorzystanie go przez Stuttgart, to Barcelona może
pożegnać się z LM. Jeżeli, wygrają 1:0, co jest
pewne, to będzie dobrze, a jeżeli przegrają, to
będzie największa sensacja Ligi Mistrzów.