Lech walczy o elitę


12 lipca 2010 Lech walczy o elitę

Lech Poznań rozpoczyna batalię o fazę grupową Ligi Mistrzów. Pierwszą przeszkodą podopiecznych Jacka Zielińskiego będą piłkarze azerskiego Interu Baku. Początek spotkania we wtorek o godzinie 17 w Azerbejdżanie.


Udostępnij na Udostępnij na

Arboleda niepewny. Debiut Wichniarka?

Piłkarze Lecha wylecieli do Baku dzień przed zaplanowanym meczem. Na lotnisku zjawiło się 19 zawodników. Wszyscy wsiadali do samolotu pewni siebie. Trener Zieliński będzie miał do dyspozycji wszystkich graczy. Bardzo ciekawe będzie obsadzenie ataku. Po transferze Roberta Lewandowskiego do Borussii Dortmund nie wiadomo, jak szkoleniowiec zestawi tę formację. Mówi się o Arturze Wichniarku, który powrócił do Polski, ale w obwodzie jest również Tomasz Mikołajczak.

Lech zagra o pierwszy triumf w nowym sezonie
Lech zagra o pierwszy triumf w nowym sezonie (fot. Hanna Urbaniak / iGol.pl)

Smutną informacją jest zapewne ta, że na drobny uraz narzeka Arboleda, który podczas treningu już w Azerbejdżanie musiał szybciej opuścić zajęcia z powodu bólu mięśnia czworogłowego. Czy podpora defensywy Lecha zagra w pierwszej rywalizacji Lecha o Ligę Mistrzów, dowiemy się pewnie kilka minut przed meczem. Oprócz tego wszyscy piłkarze są zdolni do gry i mają nadzieję na zwycięstwo na trudnym terenie. W dniu meczu temperatura ma sięgać dobrze ponad 30 stopni Celsjusza. Trenerowi Zielińskiemu te upały jednak nie przeszkadzają. Jak mówi, lechici przyzwyczaili się do nich na zgrupowaniu w Austrii. Miejmy nadzieję, że te słowa nie będą tylko słowami rzuconymi na wiatr i zespół zrobi mały krok do najbardziej elitarnej ligi świata.

Sylwetka przeciwnika

Inter Baku to drużyna założona w 1997 roku przez akademicką grupę w Khazarze, klub działał wtedy pod nazwą Khazar University. Zespół rozpoczynał swoją przygodę z piłką od amatorskich lig tak, by już w sezonie 1999/2000 zadebiutować w najwyższej lidze Azerbejdżanu. W roku 2004 zespół zmienił swoją nazwęna tę, którą posługuje się do dziś.

W zakończonym sezonie podopieczni  Kachabera Cchadadze zajęli pierwsze miejsce w swojej rodzimej lidze. Liga azerska podzielona jest na dwa etapy. W pierwszym z nich wszystkie z dwunastu zespołów rozgrywają między sobą dwa mecze. Kiedy każda z drużyn rozegra 22 spotkania, wtedy tabela dzielona jest na dwie części – zespołów walczących i mistrzostwo oraz broniących się przed spadkiem. W pierwszej grupie Inter zdobył 49 punktów i z 15 zwycięstwami, czterema remisami i czterema porażkami uplasował się na pierwszym miejscu w tabeli. Wraz z innymi pięcioma zespołami rywalizował w walce o eliminacje Champions League. Tutaj również okazał się najlepszy, jednak nie przyszło mu to z wielką łatwością, o zwycięstwie w lidze zdecydowała bowiem różnica zaledwie jednego punktu.

Występ Arboledy w pierwszym meczu eliminacyjnym jest niepewny
Występ Arboledy w pierwszym meczu eliminacyjnym jest niepewny (fot. Hanna Urbaniak / iGol.pl)

Najlepsi zawodnicy azerskiego zespołu to niewątpliwie 31-letni napastnik Robertas Poskus, który w minionym sezonie zdołał dwunastokrotnie pokonać bramkarzy rywali. Litwin jest niewątpliwie wielką gwiazdą tej drużyny i pewnie w dużym stopniu w spotkaniu z Lechem gra będzie opierała się właśnie na nim. Co ciekawe, piłkarz próbował swoich sił również w polskich klubach. W roku 1999 grał w łódzkim Widzewie, a kilka miesięcy później przeszedł do Warszawy, aby reprezentować barwy Polonii.

Kolejnym zawodnikiem, na którego trzeba będzie zwrócić szczególną uwagę, jest niewątpliwie pomocnik rodem z Bułgarii – Petar Zlatinov. Piłkarz w poprzednim sezonie zdobył sześć goli, ale również zaliczył kilka bardzo ważnych asyst. Zawodnikiem, który najdłużej przebywał na boisku przez cały sezon, był obrońca Vladimir Levin. Piłkarz zagrał przez 2564 minuty.

Lech faworytem

Bukmacherzy w tej rywalizacji stawiają na lechitów. Za każdą postawioną złotówkę na podopiecznych Jacka Zielińskiego będzie można zarobić 2,20 zł, jeśli zaś ktoś zdecyduje się na Inter, może wygrać 3,30. Wydaje się, że piłkarze „Kolejorza” powinni z łatwością rozprawić się z rywalami, jednak w piłce nic nie jest pewne. A my jako Polacy mogliśmy się o tym przekonać, kiedy nasze drużyny kończyły rywalizację w europejskich pucharach na początkowych fazach, przegrywając z niżej notowanymi rywalami.

Początek meczu we wtorek o godzinie 17.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze