Wynikiem 3:1 zakończyło się spotkanie Lecha Poznań z Rapidem Bukareszt. Jedyną bramkę dla „Kolejorza” strzelił niespełna 19-letni Tomek Kędziora.
Dobre złego początki. Tak można opisać pierwsze dziesięć minut tego spotkania. W 8. minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego Drewniaka wykorzystał Tomasz Kędziora. Wydawało się, że poznaniacy będą przeważać w tym meczu, jednak nic bardziej mylnego. W 13. minucie Ubiparip dotknął piłkę ręką w polu karnym, a już chwilę później „jedenastkę” wykorzystał Pancu.
W pierwszej połowie nie zabrakło akcji, które pozwoliłyby Lechowi wyjść na prowadzenie, jednak sytuacje bramkowe marnowali dwukrotnie Ubiparip i Hamalainen.
Problemy z wyjściem z własnej połowy boiska piłkarzy Lecha Poznań dwukrotnie wykorzystał Nicolae Grigore. Najpierw w 52. minucie, kiedy sprytnie rozegrany rzut wolny zamienił na bramkę, a 17 minut później po rzucie rożnym ustalił wynik na 3:1.
Dla Lecha była to druga porażka w Marabella Cup. W ćwierćfinale pogromcą „Kolejorza” była inna ekipa z Bukaresztu – Dynamo (3:1).
W niedzielę czeka Lecha spotkanie o 7. miejsce z Otelul Galati lub Ludogorets Razgrad.
Lech Poznań: Kotorowski – Kędziora, Ceesay, Kamiński, Wołąkiewicz (Djurdević 89.) – Murawski (Trałka 75.), Drewniak – Linetty (Reiss 80.), Hamalainen (Możdżeń 46.), Tonev (Lovrencsics 64.) – Ubiparip (Ślusarski 64.)
Rapid Bukareszt: Pecancha – Ionut Voncu, Abrudan, Oros, Vasile – Roman, N. Grigore, S. Grigore, – Dica, Pancu, Marin
W drugiej połowie w ekipie z Rumunii pojawili się: Daescu, Wallace, Mardare, Herea, Coman, Ciolacu.
