Stabilność finansowa nie jest najmocniejszą stroną polskich klubów piłkarskich. Niestety, bez niej nie da się zbudować solidnych podstaw, które umożliwią długoterminowy rozwój. Czasem należy zadać sobie pytanie, jaką drogą podążać.
Środowa prasa informuje o narastających problemach czołowych i najbardziej rozpoznawalnych drużyn. Czy to jest normalne, że piłkarzowi nie płaci się? Opóźnia się przyznawanie wynagrodzeń, choć kilka miesięcy wcześniej podpisywano wysokie kontrakty.

W Lechu Poznań o problemie media poinformował Manuel Arboleda. W wypowiedzi dla „Super Expressu” Kolumbijczyk mówi: − Ostatnio dużo złego mówiło się o mnie. Na przykład ciągle wytykano mi zarobki. A prawda jest taka, że od trzech miesięcy klub mi nie płaci. Dla mnie to jednak żaden problem. Może mi nie płacić nawet rok, a złego słowa nie powiem, bo na Lechu naprawdę mi zależy.
Z kolei w Wiśle Kraków problem z płynnością finansową związany jest z przegraną sprawą sądową. Wedle wyroku „Biała Gwiazda” musi zapłacić menedżerowi Adamowi Mandziarze około 700 tysięcy euro. Obecnie piłkarze nie skarżą się na opóźnienia, co − jak sugeruje „Fakt” − związane jest z bardzo słabą postawą na boisku.
Niemniej jednak takie sytuacje nie powinny mieć miejsca w zawodowym futbolu. Mistrz Polski nie płaci? Także Lech, który miał uchodzić za wzór zarządzania? Trzeba racjonalnie podchodzić do budżetu. Za błędy działaczy nie mogą płacić piłkarze.
Przypominamy, iż nieregulowanie zobowiązań finansowych w stosunku do zawodników stanowi przewinienie dyscyplinarne z par. 9, p. 23, ust. 3 lit. a) Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN, zagrożone karą finansową, zawieszeniem lub pozbawieniem licencji, a nawet wykluczeniem z PZPN-u.
Miejmy nadzieję, że wszelkie zaległości finansowe klubu zostaną wkrótce uregulowane. Jeżeli nie, przypominamy naszym kolegom z boiska, iż zaleganie z wypłatami wynagrodzenia może stanowić podstawę do wszczęcia przeciwko klubowi różnych postępowań, zarówno zmierzających do wyegzekwowania swoich roszczeń, jak i o charakterze dyscyplinarnym wobec zespołu, a także prowadzących do rozwiązania kontraktu z winy drużyny.
Autor: Polski Związek Piłkarzy