Mikołaj Lebedyński, który w tym roku zakończył swoją przygodę z Rodą Kerkrade, pozostaje do tej pory bezrobotny. Wiele wskazuje na to, że wróci do rodzimej ligi, do rodzinnego Szczecina i przywdzieje barwy Pogoni.
W wywiadzie jakiś czas temu 22-letni napastnik potwierdzał plotki, że otrzymał ofertę gry w Cracovii, jednak odrzucił ją na samym początku, bo jak sam mówi, jest urodzonym pogoniarzem.
Po zakończeniu sezonu Eredivisie Lebedyński przyjechał do Szczecina, lecz pierwotnie tylko w celach wypoczynkowych. Podkreślał, że priorytetem jest dla niego znalezienie klubu za granicą, ale tylko w najwyższej klasie rozgrywkowej. Twierdził, że druga liga holenderska to liga półamatorska. Powrót do ekstraklasy był dla młodego napastnika skrajną ostatecznością.
Jednak rozpoczęcie sezonu zbliża się wielkimi krokami, a Lebedyński wciąż pozostaje bez klubu. Dlatego bardzo wiarygodna wydaje się informacja, że od czwartku były napastnik Rody będzie testowany w swojej ukochanej Pogoni Szczecin.
artykuł panie profesorze
Pogoń zrobiła by ogromny krok kupując go - Jest
młody i grywał w Eredesive ,a to już coś znaczy
:)