Barcelona bez większego wysiłku wygrała na wyjeździe z Saragossą. Gole dla „Blaugrany” zdobywali Thiago oraz dwukrotnie Tello.
Na Romareda spotkają się drużyny z dwóch biegunów tabeli. Gospodarze broniący się przed spadkiem podejmują lidera, Barcelonę. Podopieczni Tito Vilanovy mają w perspektywie trudny mecz z Bayernem, dlatego w dzisiejszym spotkaniu zabrakło kilku kluczowych graczy. Lionel Messi wciąż nie jest gotowy do gry, ponadto szkoleniowiec „Blaugrany” dał odpocząć Pique, Iniescie, Pedro i Villi.
Początek spotkania przebiegł pod dyktando chaotycznej gry obu drużyn. Barcelona w swoim stylu starała się długo utrzymywać przy piłce, a gospodarze próbowali złamać eksperymentalne zestawienie środka obrony, które tworzyli Adriano z Batrą szybkim kontratakiem. Przez pierwszy kwadrans spotkania najwięcej wiatru lewym skrzydłem robił Tello, który próbował dwukrotnie zaskoczyć Roberto strzałami zza pola karnego.
W 20. minucie Thiago Alcantara przebojowym rajdem minął dwóch rywali, podał do Alexisa, ten odegrał mu piłkę i Hiszpan precyzyjnym strzałem od słupka umieścił futbolówkę w bramce.
Z każdą kolejną minutą przewaga „Blaugrany” była coraz wyraźniejsza. W 34. minucie niefrasobliwość obrońców gości próbował wykorzystać Postiga. Song popisał się twardą interwencją, która wzbudziła kontrowersje na trybunach. Pięć minut później było już 2:0. Efektowna klepka wychowanków Barcelony, Thiago i Tello, rozmontowała obronę gospodarzy. Skrzydłowy Barcelony precyzyjnym uderzeniem w długi róg zdobył gola. Jimenez szybko zdecydował się na podwójną zmianę. Na boisko weszli Apono i Otri.
Już na początku drugiej połowy Alexis miał szansę na podwyższenie wyniku. Próbował pokonać Roberto lobem, piłka jednak trafiła w poprzeczkę.
W 53. minucie po raz kolejny przypomniał o sobie Christian Tello. Hiszpan w swoim stylu z lewego skrzydła zszedł do środka, mijając w łatwy sposób Loovensa. Na drodze do bramki został mu już tylko golkiper, którego w łatwy sposób pokonał. Barcelona wygrywa już 3:0.
Gospodarze odważniej zaatakowali dopiero w 61. minucie. Chaotyczną grę obrońców Barcelony próbował wykorzystać Rodri. Bez żadnych problemów Valdes złapał piłkę. Katalończycy w pełni kontrolowali spotkanie. Utrzymywali się przy piłce, żeby po chwili uruchamiać swoich skrzydłowych.
W 74. minucie Montares minął Montoye i huknął zza pola karnego, piłka przeleciała metr nad bramką Victora Valdesa. Chwilę później na boisku pojawił się Abidal, zmienił Adriano.
W końcówce meczu Barcelona spuściła z tonu. Gospodarze kontrolowali mecz, sporadycznie zapędzając się pod pole karne przeciwnika.
jak cos to jest 3:0 i ,mecz trwa znawco