29. kolejka Ligue 1 przyniosła nam zmianę na szczycie tabeli. Montpellier po zwycięstwie w ostatnich sekundach nad AS Saint-Etienne przeskoczyło dotychczasowego lidera z Paryża, który zremisował 1:1 z Girondins Bordeaux. Zapraszam na podsumowanie ostatniego weekendu na boiskach francuskiej ekstraklasy.
Na szczycie ex aequo
Jeszcze przed tą kolejką PSG miało dwa oczka przewagi nad Montpellier, ale remis paryżan i zwycięstwo zespołu z Langwedocji sprawiły, że obie drużny mają po 60 punktów. W Ligue 1 panują inne zasady niż w naszej rodzimej ekstraklasie i w przypadku takiego samego dorobku punktowego pod uwagę brany jest stosunek bramek, a o trzy gole lepiej w tej klasyfikacji wygląda Montpellier i to ono zajmuje, przynajmniej do następnego weekendu, pierwsze miejsce.
PSG straciło punkty na własne życzenie. „Żyrondyści” nie prezentowali niczego nadzwyczajnego, a piłkarze Carlo Ancelottiego mimo przewagi nie potrafili udokumentować tego bramkami. Montpellier, które kilka dni temu zostało upokorzone przez trzecioligowe GFCO Ajaccio w rozgrywkach Coupe de France, błyskawicznie się zrehabilitowało i pokonało Saint-Etienne 1:0. Kolejny raz bohaterem „Les Heraultais” był Olivier Giroud, który otrzymał miano zbawiciela po tym, jak niecałe cztery minuty przed końcem meczu strzelił gola na wagę trzech punktów. Montpellier obrało kurs mistrzowski i teraz to ono rozdaje karty…
Lille (raczej) na podium
Po fatalnej serii i zdobyciu dwóch punktów w trzech meczach (2:2 z Auxerre, 1:1 z Rennes i 1:2 z Lyonem) Lille na dobre wróciło na dobry tor. Ostatnio aktualni mistrzowie rozbili Valenciennes 4:0, a w tę sobotę równie dobrze poradzili sobie w Alpach, gdzie pokonali Evian TG 3:0. Kolejny raz drużynę do zwycięstwa poprowadził Eden Hazard, który jest intensywnie obserwowany przez wysłanników Manchesteru City. „Les Dogues” z kolejki na kolejkę zbliżają się do przewodzącego duetu, kto wie, może jeszcze powalczą o obronę tytułu?
Lyon coraz wyżej
Olympique Lyon zaliczył trzecią z rzędu porażkę i po raz trzeci wygrał różnicą jednego gola (2:1 z Sochaux, 1:0 z Saint-Etienne i 2:1 z Lille). Czyżby zespół z najstarszego miasta we Francji przypomniał sobie, jak się gra w piłkę? Wygląda na to, że tak, a w dodatku wreszcie zaczęli walczyć w każdym meczu, a nie tylko podczas potyczek z rywalami z wysokiej półki…
Stade Brest zasłużył na… spadek!
Od początku sezonu nie było poddawane dyskusji to, że walka o utrzymanie miejsca w tabeli rozegra się pomiędzy Ajaccio, Nancy, Sochaux, Auxerre i Niceą. Na dziewięć kolejek przed końcem do grona potencjalnych spadkowiczów dołączył Brest. Zespół ze Stade Francis-Le Ble zdobył tylko jeden punkt w ostatnich czterech spotkaniach i znajduje się już tylko dwa punkty nad strefą spadkową. Jesienią honoru Bretończyków bronił Nolan Roux, ale kiedy odszedł zimą do Lille, Stade Brest gra po prostu beznadziejnie – ofensywa zdobyła zaledwie trzy bramki w ciągu dziewięciu ostatnich spotkań.
Liczba kolejki:
12 – Od tylu spotkań AJ Auxerre nie zdołało wygrać w lidze (sześć porażek, sześć remisów). Jest to najdłuższa passa AJA bez zwycięstwa w historii. Warto dodać, że Auxerre jest również jedynym zespołem w Ligue 1, który nie wygrał ani jednego spotkania w 2012 roku.
Jedenastka 29. kolejki:
H. Lloris (Olympique Lyon)
C. Azpilicueta (Olympique Marsylia)
A. Abdennour (Toulouse FC)
C. Gil (Valenciennes FC)
K. Theophile-Catherine (Stade Rennes)
Y. Sankhare (Dijon FCO)
M. Dossevi (Valenciennes FC)
D. Payet (Lille OSC)
E. Hazard (Lille OSC)
E. Goncalves (OGC Nice)
O. Giroud (Montpellier HSC)
Zawodnik kolejki:
Hugo Lloris (Olympique Lyon) – jeśli Lyon nie zakończy tego sezonu z prawem do gry w europejskich pucharach, to na pewno nie można za to winić golkipera „Les Gones”. Lloris w sobotę kilka razy uratował swoją drużynę, szczególnie podczas genialnego strzału Butina. Znakomita dyspozycja bramkarza reprezentacji Francji nie jest jednak nowością…
Bramka 29. kolejki:
Olivier Giroud – 89. minuta spotkania Montpellier HSC – AS Saint-Etienne na 1:0. (filmik wkrótce)
Cytat kolejki:
– Nie zatrzymaliśmy całkowicie krwawienia, ale wreszcie nakleiliśmy na naszą ranę plaster – Didier Deschamps na konferencji prasowej po meczu OGC Nice – Olympique Marsylia 1:1.