Kuzynka bohatera


Piłka nożna nie cieszy się na ogół zbyt dużym zainteresowaniem wśród kobiet. Ona akurat ma szczególny powód, by się nią interesować. Wszystko za sprawą spokrewnienia z Bartoszem Białkowskim, pierwszym bramkarzem reprezentacji Polski na mistrzostwach świata U-20 i jednym z najlepszych piłkarzy Michała Globisza w Kanadzie. Specjalnie dla „iGola” o tajemnicach Białka opowiada jego kuzynka- Ola Andryśkowska.


Udostępnij na Udostępnij na

Czy Ty i Bartek jako kuzynostwo jesteście sobie bliscy? Czy nie macie przed sobą tajemnic?

W dzieciństwie byliśmy bardzo zżyci. Spędzaliśmy każde wakacje i każdy wolny czas razem, ale teraz troszkę się oddaliliśmy, ponieważ rzadziej się spotykamy.

Jaki Bartek jest prywatnie? Czym się interesuje? Jakiej słucha muzyki? Jakie ogląda filmy?

Prywatnie Bartek jest bardzo przyjacielski, otwarty i pomocny. Co do zainteresowań, to odkąd pamiętam interesuje się przede wszystkim piłką nożną. Z kolei muzyka i filmy to prawdziwa mieszanka.

Jak to się stało, że Bartek zainteresował się profesjonalnym futbolem? Kiedy doszedł do wniosku, że chce zostać piłkarzem?

Tak jak już mówiłam Bartek od małego interesował się piłką nożną i od samego początku chciał być bramkarzem.

Jak zostało to odebrane przez rodzinę?

Bartek ciężko na to pracował i uparcie dążył do celu, więc wszyscy w niego wierzyli. Szczególnie duże wsparcie miał w swoich najbliższych – rodzicach i siostrze.

Jak Ty i cała Twoja rodzina zareagowaliście na to, że Bartek, mając zaledwie 18 lat zmienił klub i zamieszkał w Anglii? Czy nie bałaś się, że może mu się nie udać?

Każdy miał trochę obaw, ale tylko o to, że nie będziemy mogli się za często widywać. Ja zawsze wierzyłam, że mu się uda. A wyjazd do Anglii to tylko następny krok w jego piłkarskiej karierze.

W marcu ubiegłego roku z Anglii nadeszła tragiczne wieści. Bartosz Białkowski w czasie meczu doznał kontuzji, która, w przypadku jego występów w Polsce, mogłaby zakończyć jego karierę. Co wtedy czułaś?

Na początku bardzo się wystraszyłam, że ta kontuzja może uniemożliwić Bartkowi dalsze występy. Jednak szybko i sprawnie przeprowadzona operacja i natychmiastowa rehabilitacja pomogły mu dojść do zdrowia.

Jego klub, Southapton FC w zeszłym sezonie walczył o awans do Premiership. Pomimo rekonwalescencji to właśnie Bartek grał w najważniejszych meczach? Jak on i jak Ty przyjęliście porażkę Świętych w barażach?

Bartek był bardzo zawiedziony, że to nie on stanął między słupkami w meczu z Derby. Tym bardziej, że na treningu ćwiczyli rzuty karne i obronił 8 na 10 strzałów. Każdy zawodnik chciałby grać w Premiership. Jeśli chodzi o mnie to byłam bardzo zła że to właśnie Bartek nie był pierwszym bramkarzem i że nie udało się jego klubowi.

Przejdźmy do zakończonych niedawno MŚ U-20. W czasie włocławskich przygotowań, jak i na samych mistrzostwach zawodnikom jak i trenerowi Globiszowi towarzyszył selekcjoner pierwszej reprezentacji, Leo Beenhakker. Jak Bartek mógł zareagować na obecność tak utytułowanego szkoleniowca? Jak mogła wpłynąć na niego rozmowa z trenerem Beenhakkerem?

Spotkanie z trenerem kadry narodowej było dla Bartka, ale i dla każdego zawodnika bardzo motywujące. Każdy z nich marzy już o występach w seniorskiej drużynie.

Po meczu z Brazylią najwięcej mówiło się o Grzegorzu Krychowiaku. Jednak to chyba Bartek swoimi udanymi interwencjami uratował trzy punkty. Czy nie bałaś się, że może skapitulować i że zostanie obwiniony o stratę cennych punktów?

Bartek przed Mundialem mówił że czuję się bardzo pewnie i że jest w dobrej formie. Wygrany mecz z Brazylia potwierdził jego słowa, więc nie obawiałam się o jego postawę w kolejnych występach. A potem była ta okropna porażka z USA, ale na szczęście i po niej Bartek się nie załamał, bo według mnie, gdyby nie on, Amerykanie wygraliby co najmniej 10: 1.

Nasza reprezentacja, w tym Bartek, przeżywała w czasie mistrzostw huśtawkę nastrojów. Twój kuzyn przeciwko canarinhos i Korei zagrał wręcz rewelacyjnie. Natomiast przeciwko USA dostosował się do poziomu kolegów i nie jest bez winy przy utraconych bramkach? Jak Ty jako jego kuzynka przeżywałaś chwile jego triumfu i słabości?

Wydaje mi się, że nie przy wszystkich bramkach strzelonych przez Amerykanów zawinił Bartek. Ale ciężko było patrzeć jak po raz kolejny wyjmuje piłkę z siatki i jak się denerwuje na boisku.

Grzegorz Rasiak, pomimo występów w The Championship, regularnie jest powoływany na mecze reprezentacji, której jest podstawowym graczem. Czy myślisz, że to samo stanie się z Bartkiem? Czy Twoim zdaniem Bartek jest w stanie udanie rywalizować z Arturem Borucem i całą plejadą polskich bramkarzy o miejsce w składzie i tę rywalizację wygrać?

Mam nadzieję, że Bartek w przyszłości zostanie powołany do kadry. Konkurencja jest silna, ale wydaje mi się, że Bartek jest godnym rywalem dla Artura Boruca czy Tomasza Kuszczaka.

Ostatnie pytanie: czy Bartek będzie numerem 1?

Oczywiście!

Łukasz Koszewski

Najnowsze