Kupisz: Wigilia na boisku


Jak wyglądają święta Bożego Narodzenia w piłkarskiej Anglii? Z Tomaszem Kupiszem, o tym, jak ten magiczny czas spędza zawodnik, rozmawia Kewin Pawlicki.


Udostępnij na Udostępnij na

Kewin Pawlicki: Jak wyglądają święta i Sylwester piłkarzy w Anglii, gdzie nie ma przerwy i już drugiego dnia świąt znów trzeba wychodzić na boisko?

Tomasz Kupisz: Minus jest taki, że w święta musimy trenować. Tak więc Wigilię i kolejne świąteczne dni spędzamy od rana na boisku. Potem możemy dołączyć do rodzin. W drugi dzień świąt mamy mecz, a potem zaraz kolejny w Nowy Rok.

Czyli na powrót do Polski na święta raczej szans nie ma?

No niestety, nie ma.

A czy ma Pan jakiś wymarzony prezent świąteczny?

Wymarzony tak… Może nie świąteczny, ale wymarzony. Chciałbym w końcu zadebiutować w Premiership.

Czy jakieś konkretne święta utkwiły Panu szczególnie w pamięci? Jeśli tak, to z jakiego powodu?

Oj, utkwiły. Te ostatnie, bo niestety nie spędziłem ich z rodziną. Na szczęście w tym roku będzie inaczej, bo rodzina przyjeżdża do mnie do Anglii.

A czy któreś święta zostały zapamiętane przez Pana z powodu jakiegoś pozytywnego wydarzenia?

Wszystkie poprzednie spędzone z rodziną. Zawsze były super, przede wszystkim śmieszne i pozytywne. Ale czy coś szczególnego? Każde uznałbym za takie.

Co było największym sukcesem, a co niepowodzeniem roku 2008?

Największy sukces… Zdecydowanie debiut w pierwszej drużynie. Porażka to niezakwalifikowanie się do kolejnej rundy z reprezentacją Polski u-19.

Ma Pan jakieś postanowienie noworoczne?

Na pewno zadebiutować w Premiership i robić wszystko, aby zagrać w reprezentacji u-21.

Czy w święta lepiej jest grać? Jak to wygląda w Anglii, czy może przerwa zimowa jest jednak przydatna?

Dla mnie to bez różnicy, chociaż zawsze lepiej gra mi się na wiosnę. A czy przydatna jest przerwa zimowa? Myślę, że raczej tak.

Na koniec chciałbym zapytać o kuchnię świąteczną… Porównując angielską i polską, która bardziej przypadła Panu do gustu?

Zdecydowanie ta polska! My mamy tradycje, Anglicy z kolei nie obchodzą Wigilii, więc zupełnie inaczej to wszystko wygląda. Zresztą, jeżeli chodzi o zwykłe jedzenie, to nie ma zbyt wielu różnic. Polska kuchnia smakuje lepiej. Anglicy także bardzo ją lubią.

Ulubiona potrawa wigilijna?

Jasne, że karpik!

Bardzo dziękuje za rozmowę. Życzę wesołych świąt oraz szczęśliwego Nowego Roku.

Ja również dziękuję i życzę wesołych świat.

Komentarze
~Anonim (gość) - 16 lat temu

Być może się nie znam, ale trochę dużo powtórzeń
językowych. Lecz ogólnie wywiad mi się podoba. Pzdr
:)

~bobo (gość) - 16 lat temu

pytania światecznę powinny być tylko dodatkiem, a nie
głównym tematem wywiadu. szkoda, bo myślałem że
dowiem się coś więcej o samym zawodniku, o jego
pozycji w drużynie.

Wojciech Kocjan (gość) - 16 lat temu

A mi się pomysł wywiadu z kolei podoba - jest po
prostu inny, taki wigilijny, w sam raz na świąteczne
dni ;-)

Robert Fila (gość) - 16 lat temu

W każdej chwili można przeprowadzić wywiad nt. jego
przyszłości, przeszłości itp. Tutaj chodziło o to,
żeby zobaczyć jak święta spędza jeden z piłkarzy
młodego pokolenia.

~himon (gość) - 16 lat temu

Koleś jest mało znany, wiec poswiecenie wywiadu tylko
tematowi wigilijnemu jest jakimś nie porozumieniem.
Większość kibiców pewnie nie wie kim ten zawodnik
jest, jak toczy się jego kariera, jakie ma
perspektywy na przyszłość.

~Yps (gość) - 16 lat temu

Słaby poziom wywiadu. Sam pomysł ok! Jak najwięcej
wywiadów na i.golu!!

Najnowsze