Krzysztof Piątek wyśmienicie rozpoczął sezon


Nasz napastnik imponuje skutecznością w Super Lig i w eliminacjach Ligi Konferencji

1 września 2024 Krzysztof Piątek wyśmienicie rozpoczął sezon
ANP/SIPA USA/PressFocus

Imponujący start nowego sezonu notuje Krzysztof Piątek. Reprezentant Polski na przełomie lipca i sierpnia czterokrotnie trafiał do siatki w eliminacjach do Ligi Konferencji, a gdy przyszło mu grać w lidze – potwierdził swoją formę. 29-latek najpierw strzelił swojego premierowego gola w 2. kolejce z Alanyasporem, a w niedzielę zaliczył hat-tricka w starciu z Antalyasporem. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że zrobił to w 17 minut, po wejściu z ławki w drugiej połowie. Mocny akcent tuż przed startem zgrupowania reprezentacji – i to cieszy kibiców.


Udostępnij na Udostępnij na


Kolejny już raz Krzysztof Piątek potwierdza, że służy mu pobyt w Turcji. W Basaksehirze nasz napastnik mocno odżył i złapał duży luz. W poprzednim sezonie Super Lig strzelił 17 goli, co uplasowało go na piątym miejscu w klasyfikacji strzelców. Warto dodać, że głównie na Polaku opierała się gra ofensywna tureckiej drużyny. Drugi najlepszy strzelec, czyli Joao Figueiredo, miał na koncie osiem trafień. Była to lekka przepaść pod tym względem, nie ma co ukrywać.

Wiele wskazuje na to, że i w nowym sezonie tureckiej elity Krzysztof Piątek może być kluczową postacią w ofensywie Basaksehiru. 29-letni napastnik w pierwszej kolejce z Caykur Rizespor bramki nie zdobył, ale na murawie spędził zaledwie 12 minut. Potem jednak worek z bramkami się rozwiązał. Na rozgrzewkę Piątek strzelił jednego gola w meczu z Alanyasporem, a prawdziwą klasę postanowił pokazać w następnym starciu, gdy do Stambułu przyjechał Antalyaspor.

Kolejny hat-trick do kolekcji

Mecz Basaksehirowi układał się średnio, ale na początku drugiej połowy Polak pojawił się na placu gry i w 17 minut zamienił wynik z 2:2 na 5:2. Hat-trick uzbierany w świetnym stylu, który zapewnił drużynie drugie z rzędu zwycięstwo w Super Lig. Na szczególną uwagę zasługuje pierwsze trafienie Piątka, po znakomitym uderzeniu głową z kilkunastu metrów.

Na dodatkowe potwierdzenie słów, że Krzysztof Piątek znakomicie czuje się w Turcji, przychodzi statystyka hat-tricków. Ten z meczu z Antalyasporem był jego piątym w całej karierze, a trzecim zanotowanym właśnie w kraju nad Bosforem. Dodatkowo wszystkie są z 2024 roku i mamy nadzieję, że jeszcze uda się dołożyć w rundzie jesiennej kolejny do kolekcji.

Hat-tricki Krzysztofa Piątka:
29.04.2018 r. (Cracovia – Termalica Bruk-Bet, 4:2),
11.08.2018 r. (Genoa CFC – US Lecce, 4:0 (wszystkie gole autorstwa Piątka)),
28.01.2024 r. (Konyaspor – Basaksehir 2:3),
26.05.2024 r. (Adana Demirspor – Basaksehir 2:6),
01.09.2024 r. (Basaksehir – Antalyaspor 5:2).

Skuteczny nie tylko w lidze

Basaksehir granie latem rozpoczął dosyć szybko, bo już w końcówce lipca. Wszystko spowodowane było eliminacjami do Ligi Konferencji, które turecka drużyna rozpoczęła od drugiej rundy. Rywale na tamtym etapie rozgrywek nie byli zbyt ekskluzywni i Krzysztof Piątek dobrze to wykorzystał. Łącznie w drugiej i trzeciej rundzie eliminacji zanotował cztery trafienia – trzy z La Fioritą (San Marino) i jedno z Iberią 1999 (Gruzja). Jego drużyna dosyć spokojnie wywalczała awanse dalej, a nasz napastnik zadomowił się w czołówce klasyfikacji strzelców tych eliminacji.

Na tym dorobku Piątek się jednak zatrzymał, bo w ostatniej rundzie eliminacji na moment się zaciął. Basaksehir nie miał tam łatwej przeprawy z irlandzkim St. Patrick’s Athletic, ale finalnie wygrał dwumecz 2:0 i zameldował się w fazie grupowej. Cały czas strzelać się nie da, ale na powiększenie dorobku strzeleckiego w pucharach będzie jeszcze szansa jesienią. Rywale okazali się dosyć ciekawi i będzie tam potrzeba skutecznego napastnika. Ciekawe, jak Krzysztof Piątek połączy taką grę na dwóch frontach.

Świetny znak przed Ligą Narodów

Znakomita forma Piątka na pewno cieszy podwójnie, skoro za moment rozpoczyna się zgrupowanie reprezentacji. Możemy dodać do tego także dobry start sezonu Roberta Lewandowskiego, który ma już cztery trafienia w La Liga. Z całą pewnością ta dwójka przyjedzie na kadrę w bardzo dobrych humorach i może nam dać dużo w meczach ze Szkocją i Chorwacją.

W tle mamy jeszcze Adama Buksę, mającego za sobą udany start sezonu w Danii. W jego przypadku jednak w oczy rzuca się słaba skuteczność w eliminacjach do Ligi Mistrzów, gdzie Midtjylland ostatecznie nie dał rady wywalczyć awansu do fazy grupowej. Dlatego też można się spodziewać, że to właśnie Krzysztof Piątek, jeśli nie będzie partnerem Lewandowskiego w ataku, to może być pierwszym do zmiany w ofensywie.

Ostatnie ponad dwa lata Piątka w reprezentacji były bardzo różne. Nie udawało mu się z różnych powodów sporo grać i teraz nadchodzi moment, by w końcu na dobre wrócić i znowu imponować skutecznością. Jak do tej pory 29-latek ma na koncie 30 występów z orzełkiem na piersi i 12 goli na koncie. Ostatnio udało mu się trafić w czerwcu na mistrzostwach Europy, w przegranym 1:3 meczu z Austrią. Liczymy więc na to, że we wrześniu jego dorobek się powiększy.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze