Na poniedziałkowym treningu ogromny pech spotkał Wojciecha Szalę. 33-letni defensor zerwał mięsień czworogłowy uda. Jeśli sprawdzi się najczarniejszy scenariusz, to wychowanka GKS-u Katowice nie zobaczymy już w tym roku na boiskach Ekstraklasy.
Po jednym z treningowych starć o piłkę z kolegą z drużyny Szala upadł i długo się nie podnosił, po jakimś czasie – z pomocą lekarzy – opuścił murawę, ale Stanisław Machowski nie miał dobrych wieści. – Wojtka na pewno czeka długa przerwa. – powiedział klubowy doktor.
Na Łazienkowskiej Szala pojawił się w 2001 roku i w debiutanckim sezonie w legijnych barwach zdobył tytuł mistrzowski (udało mu się to powtórzyć także w 2006 roku). Koledzy z drużyny nazywają go „Łokietkiem”, gdyż w walce z rywalami Szala często używa łokci. W tym sezonie na murawie w lidze pojawił się 11-krotnie, a w pierwszym meczu na wiosnę w derbach Warszawy obejrzał czerwony kartonik.