Obrońca Martin Caceres i pomocnik Ivan Rakitić na pewno nie wystąpią w zbliżającym się meczu Sevilli z Realem Madryt. Wątpliwe, czy w ogóle wrócą na boisko w tym sezonie.
Minioną noc Caceres spędził w szpitalu z powodu starcia z duńskim obrońcą Almerii – Michaelem Jakobsenem (został on wyrzucony z boiska za ten faul, natomiast Caceres zniesiony na noszach; zastąpił go Rodrigo Rios). Jako że Urugwajczyk ma mocno stłuczoną lewą nerkę, pozostanie jeszcze na obserwacji do jutra.
Z kolei Rakitić w tym samym meczu doznał złamania kości śródstopia w lewej stopie i opuścił boisko już po dwóch kwadransach gry. W zależności od postępu w zrastaniu się złamania, zapadnie decyzja, czy Chorwata czeka operacja.
Mimo tych dwóch osłabień Sevilla za sprawą Renato potrafiła wywalczyć bezcenne trzy punkty w derbach Andaluzji. Dla podopiecznych Gregorio Manzano ten wynik oznacza znaczne zwiększenie szans na zajęcie miejsca premiowanego grą w Lidze Europy, natomiast dla Almerii jest on praktycznie przypieczętowaniem spadku do Segunda Division.