Rewanżowe stracie pomiędzy Realem Madryt a Juventusem Turyn zapowiada się niezwykle emocjonująco. „Stara Dama” skazywana w tym dwumeczu na pożarcie już w pierwszej odsłonie tego widowiska udowodniła, iż nie ma zamiaru przyjmować biernej postawy. Dodatkowym argumentem przemawiającym na korzyść „Czarno-białych” jest powrót wielkiego nieobecnego.
W chwili obecnej Paul Pogba jest najwyżej wycenianym piłkarzem reprezentującym włoskie boiska. Pracodawca chcący posiadać na swojej liście płac dwudziestodwuletniego Francuza musiałby mieć w portfelu 50 milionów euro. To oficjalna kwota rynkowa. Zakulisowo mówi się o sumie opiewającej na 80 milionów w europejskiej walucie. Dla porównania, łączna wartość polskiej ekstraklasy to 127,30 milionów euro. Patrząc jednak przez pryzmat wciąż trwających rozgrywek oraz możliwości zdobycia przez „Bianconerich” najwyższych trofeów, z ostateczną wyceną gracza powinniśmy zaczekać do końca sezonu. Wszak każdy występ zdolnego pomocnika może podnieść jego notowania. A spotkania, w których będzie miał możliwość zabłysnąć piłkarski talent, są z najwyższej półki. Najpierw mecz rewanżowy na Estadio Santiago Bernabeu, który może stać się asumptem do zagrania w finale Ligi Mistrzów, potem finał Pucharu Włoch przeciwko Lazio Rzym.

Do niedawna jednak występy w tych meczach, piłkarza z charakterystyczną fryzurą, stały pod znakiem zapytania. Kiedy były zawodnik Manchesteru United opuszczał boisko w drugiej konfrontacji przeciwko dortmundczykom w ramach spotkania 1/8 finału Ligi Mistrzów, na kibiców „Starej Damy” padło ogromne zaniepokojenie. Diagnoza brzmiała jak wyrok. Pogba może nie zagrać do końca sezonu. Kontuzja mięśnia dwugłowego prawego uda ostatecznie wykluczyła zawodnika na prawie 50 dni. Głos w sprawie zabrał wówczas trener reprezentacji Francji, Didier Deschamps, mówiąc wprost, że ciało piłkarza potrzebowało odpoczynku po nadmiernej eksploatacji.
Dzień dzisiejszy napawa sympatyków futbolu zasiadających na Juventus Stadium w powody do optymizmu. Na konferencji prasowej trener turyńczyków, Massimiliano Allegri, poinformował, iż Pogba wrócił do treningów z zespołem. Dodał także, że młody piłkarz ma być gotowy na wyjazdową konfrontacje przeciwko Realowi.
https://www.youtube.com/watch?v=UAjMvZSdSxQ
Patrząc na suche statystyki, Pogba w tym sezonie zdobył siedem bramek w Serie A. Zanotował sześć asyst. W Lidze Mistrzów jednokrotnie wpisywał się na listę strzelców, podobnie jak w Pucharze Włoch. To jednak, jaką boiskową wartość wnosi gracz, kiedy pojawia się na murawie, jest niepoliczalne. Wystarczy dodać, że Juventus z Francuzem w składzie w trwającym sezonie odniósł tylko jedną porażkę. Trzeba też wziąć pod uwagę słabą dyspozycję Pirlo w pierwszym z półfinałowych meczów. Włoch sprawiał wrażenie, jakby wybiegł na murawę po poobiedniej drzemce. I wprawdzie miał przebłyski geniuszu, jak w przypadku zagrania na głowę Fernando Llorente, tak w przekroju całego spotkania jego gra nie wyglądała dobrze. Wzmocnienie zatem pomocy przez powrót Pogby ma tutaj znaczenie szczególne.
Rewanż już niedługo. Czy zobaczymy Pogbę od pierwszej minuty i w jakiej dyspozycji pojawi się na hiszpańskim gigancie, to pytania podwyższające puls sympatyków mistrza Włoch. Jak sobie poradzi Real, bez Modrica w składzie, kiedy przyjdzie im mierzyć się z grającym bez kompleksów podopiecznym Allegriego? Dowiemy się już trzynastego maja. Ten półfinał, w przeciwieństwie do tego, który odbędzie się na Allianz Arena, pozostawia kibicom więcej możliwości przewidywania scenariusza. Co za tym idzie, wywołuje dreszczyk emocji na skórze entuzjasty wielkich futbolowych potyczek. A kibicom „Starej Damy” pozostaje wierzyć, że jeśli Pogba pożegna się z ich drużyną w nadchodzącym sezonie, zrobi to w wielkim stylu, zostawiając po sobie wspomnienie wielkości.
[interaction id=”554c9083103be6e0709749d9″]