Koncert nieskuteczności na Camp Nou


Pomimo nieustannej dominacji na boisku, Barcelona tylko zremisowała na własnym stadionie z Mallorką 1:1. Jedyną bramkę dla Katalończyków strzelił Leo Messi.


Udostępnij na Udostępnij na

Do spotkania z Mallorką Barcelona podeszła poważnie osłabiona. Z powodu zapalenia ścięgna Achillesa na boisku nie ujrzeliśmy Xaviego. Natomiast przez czerwoną kartkę otrzymaną w meczu w Kraju Basków, pauzować musiał David Villa.

Barcelona rozpoczęła to spotkanie z olbrzymim animuszem. Już po kilkudziesięciu sekundach od pierwszego gwizdka strzału sprzed pola karnego próbował Pedro, jednak nie udało mu się pokonać golkipera gości. Dwie minuty później, po ładnej kontrze na bramkę, strzelał Bojan, ale i tym razem górą był bramkarz Mallorki. W 6. minucie płasko dośrodkowana z lewej strony piłka o centymetry minęła piłkarzy gospodarzy. W  18. minucie, po dobrym podaniu Bojana, Messiego w ostatniej chwili powstrzymali obrońcy Mallorki.

Cztery minuty później Barcelona dopięła swego! Dani Alves podał w pole karne do Pedro. Hiszpan wspaniale oddał piłkę znajdującemu się przed polem karnym Messiemu, a Argentyńczyk ładnym, technicznym strzałem umieścił piłkę w siatce! W 25. minucie w sytuacji sam na sam z Aouate znalazł się Messi, jednak zamiast strzelać, próbował minąć bramkarza gości i stracił piłkę. W 42. minucie w bardzo dobrej sytuacji po dograniu Cavenaghiego znalazł się Castro, jednak świetnie interweniował Valdes. Bramkarz Barcelony był bezradny jednak wobec dobrego strzału głową Nsue, który doprowadził do remisu.

W 47. minucie na dośrodkowaną przez Alvesa piłkę doskonale nabiegł Leo Messi, jednak ta po jego uderzeniu głową trafiła tylko w boczną siatkę bramki Mallorki. 120 sekund później Messi dograł do Bojana, ten strącił piłkę do Pedro, lecz strzał Hiszpana został zablokowany przez gości. W 57. minucie w ich polu karnym było duże zamieszanie, jednak ostatecznie, piłka po uderzeniu Messiego przeszła obok bramki Aouate. W 61. minucie fatalnie zachował się Pique, który w środku pola podał wprost pod nogi Webo. Ten bez zastanowienia, ze środka boiska, uderzył na bramkę Valdesa. Na szczęście dobrze zachował się wracający na linię bramkową golkiper Barcelony. Po rzucie rożnym, który miał miejsce w następstwie tej akcji, piłka spadła do niepilnowanego na 10. metrze Nsue, jednak futbolówka po jego strzale przeszła nad bramką Valdesa.

Kilka minut później ze świetną kontrą wyszli gracze Barcelony, jednak zimnej krwi w doskonałej sytuacji nie zachował Thiago i zamiast strzelać, próbował oddać piłkę Messiemu, niedokładnie. W 77. minucie fantastyczną prostopadłą piłkę do Bojana posłał Alves. Hiszpan minął bramkarza gości, jednak strzelał z bardzo ostrego kąta i trafił tylko w słupek. Cztery minuty później świetnie do Bojana podał wprowadzony chwilę wcześniej Nolito, lecz i tym razem Bojan przestrzelił. W 86. minucie bardzo groźnie zapowiadającą się kontrę gości po profesorsku przerwał Milito. Minutę później z dystansu strzelał Mascherano, jednak piłkę z trudem odbił Aouate. Już do końca spotkania przeważająca Barcelona nie potrafiła zaskoczyć dobrze spisującej się defensywy gości i kolejny raz w tym sezonie straciła punkty na własnym stadionie.

Po tej kolejce Barcelona ma trzy punkty straty do liderującej Valencii i z tej perspektywy niezwykle interesująco zapowiada się spotkanie 7. kolejki Primera Division, w której na Camp Nou Barcelona podejmie właśnie Valencię.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze