Daylon Claasen podpisał roczny kontrakt z Lechem Poznań z możliwością przedłużenia o kolejne dwa lata. Claasen jest reprezentantem RPA, najlepiej czuje się jako środkowy pomocnik.
23-letni zawodnik karierę rozpoczynał w Ajaksie Kapsztad, który ściśle współpracuje z Ajaksem Amsterdam. W 2008 roku Claasen przeszedł do holenderskiego klubu, jednak nie przebił się do pierwszego zespołu. Dwa lata później trafił do belgijskiego Lierse SK. Przez trzy sezony wystąpił w 78 meczach, dziewięć razy trafiając do siatki. Poprzedni rok nie był dla niego udany, ponieważ miał problemy z kolanem. Od kwietnia pozostawał wolnym zawodnikiem.
Claasen był bliski przejścia do Evertonu, jednak po tym, jak David Moyes odszedł z klubu, transfer nie doszedł do skutku. Siedmiokrotny reprezentant RPA przebywał również na testach w Blackpool i Hull City, ale nie otrzymał pozwolenia na pracę.
Oto pierwsze wrażenia Claasena po przybyciu do Poznania: – Stadion w Poznaniu już widziałem i zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, przede wszystkim jest dobrze wyposażony. Sporo słyszałem o kibicach „Kolejorza” i fajnie byłoby poczuć znakomitą atmosferę, jaką robią podczas meczów. Chciałbym stać się częścią Lecha. Wejść możliwie jak najszybciej do szatni, zgrać się z drużyną i pomóc jej w osiąganiu zakładanych na ten sezon celów.
Ciekawy zawodnik; na pewno się przyda wobec absencji
Murawskiego. Widzę go w składzie w parze z Trałką
zamiast "drewnianego" Drewniaka, a przed nimi na OMC
Hamalainen. Daylon jest wszechstronny może grać
jeszcze na skrzydle lub za napastnikiem. Zobaczymy co
to za ziółko, mimo wszystko dobrze, że wybrał
grę w Lechu, ma dopiero 23-lata rozwinie się i
może później zostanie odsprzedany z zyskiem ( jak
oczywiście będzie chciał odchodzić z Poznania ).
Na chwilę obecną wyceniany jest na 800 tys. euro :)
oby ten młody srodkowy pomocnik zmienił coś w
rozgrywaniu i odbiorze piłki
jesli ma za sobą epizod w eredivisie i belgij to
musi coś sobą reprezentować
a co do tego z kim miał by grać to truno
powiedzieć bo trałka drewniak możdzen
to nie są nazwiska dobrych pilkarzy co najwyżej są
to dojrzali amatorzy którzy
po biegają 30 minut po czym są zmęczeni trudem
spotkania ale niech przychodzi i pokarze na co go
stać