Interesują się nim Real, PSG czy Bayern. Co wiemy o Danilo?


21 lutego 2015 Interesują się nim Real, PSG czy Bayern. Co wiemy o Danilo?

O nową brazylijską gwiazdę, 23-letniego Danilo Lucasa da Silvę z FC Porto licytują się największe zespoły z najbardziej prestiżowych lig świata. Najbliżej pozyskania obrońcy jest obecnie Real Madryt, który ostro włączył się do walki o utalentowanego piłkarza.


Udostępnij na Udostępnij na

Brazylijczykowi kontrakt z FC Porto wygasa wraz z końcem czerwca 2016 roku, ale piłkarz już zakomunikował, że nie chce go przedłużać. Rozpoczęła się więc zacięta walka o pozyskanie prawego obrońcy, w której udział mają brać takie tuzy jak Manchester United, Manchester City, Real Madryt, Bayern Monachium, PSG, a nawet FC Barcelona, która na razie i tak jest na straconej pozycji ze względu na zakaz transferowy.

Prezydent FC Porto Pinto da Costa podobno za wszelką cenę chciałby zatrzymać u siebie zdolnego piłkarza, ale ten nie zamierza zostawać w Portugalii. Jak podaje hiszpański „As” portugalski klub chce więc przedłużyć z nim obecną umowę, żeby Danilo latem mógł zmienić klub za większe pieniądze. To często spotykana praktyka w klubach, które po prostu chcą się jeszcze bardziej wzbogacić, zmieniając warunki kontraktu przed planowanym transferem.

Początkowo mówiło się, że o piłkarza walka będzie się toczyć na linii Manchester City-Manchester United. Teraz jednak na pole bitwy mocno wkroczył Real Madryt. Agent Danilo podobno spotkał się w poniedziałek z przedstawicielami „Królewskich”. Brazylijczyk o miejsce w składzie miałby walczyć w Madrycie z Danim Carvajalem. Real jest podobno w stanie zapłacić za piłkarza około 30 milionów euro, jeśli ten nadal będzie utrzymywał swoją znakomitą formę. Porto domagać się ma też w zamian od Realu transferu definitywnego Casemiro, który obecnie przebywa u nich na wypożyczeniu z madryckiego klubu.

Danilo w piłkę zaczynał grać w małej drużynie America Mineiro w Belo Horizonte. Stamtąd przeniósł się do Santosu, w którym spędził jeden sezon i w 37 spotkaniach zdobył pięć bramek. Santos zakończył wtedy sezon tylko na 10. miejscu w lidze, ale dla Danilo transfer i tak był dobrą decyzją, bo w tym samym roku jego wcześniejszy klub America Mineiro spadł do Serie B. Z Santosem Danilo za to mógł się jeszcze cieszyć z wygrania Copa Libertadores, w którym zagrał w każdym meczu i zdobył cztery gole. Rok 2011 był dla niego również udany w reprezentacji. Z kadrą U20 zdobył mistrzostwo świata, pokonując w finale reprezentantów kraju, w którym po sezonie sam miał zamieszkać, czyli Portugalię. W tym turnieju żadnego meczu też nie opuścił.

Gra w FC Porto, to kolejne udane sezony w wykonaniu Brazylijczyka, chociaż jego przygoda w Portugalii nie zaczęła się najlepiej. Niedługo po pojawieniu się w klubie Danilo doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry na aż 10 spotkań. W sezonie 2011/12 z tego powodu obrońca wystąpił w zaledwie sześciu meczach ligowych. Po kontuzji wrócił jednak szybko do formy i stał się kluczową postacią w drużynie. Obecnie ma na swoim koncie występ w 30 spotkaniach Porto, w których zdobył cztery bramki.

Jak sam zawodnik reaguje na obecne zainteresowanie nim piłkarskich potęg? – Powiedziałem przyjaciołom, że dobrze płacę dziennikarzom, bo na okładkach naprawdę mogliby pojawiać się przystojniejsi zawodnicy. W tym momencie jedynym moim zmartwieniem jest pomoc mojej drużynie – powiedział żartobliwie Danilo.

To, że Brazylijczyk zmieni klub jest pewne. Jak na razie wydaje się, że obrońca trafi na Bernabeu, chociaż ze względu na jego znajomość z Neymarem, w którym grał w Santosie, Barcelona też często pojawia się w tych spekulacjach.

Czy Neymar próbował przekonać mnie do transferu do Barcelony? Rozmawiam z nim o wszystkim, ale oczywiście nie o moich transferach – zdementował te plotki Danilo.

Katalończyków ogranicza ponadto zakaz transferowy (okno zimowe i letnie 2015), więc Danilo musiałby na transfer do „Dumy Katalonii” trochę poczekać. Tam jego rywalem o miejsce w pierwszym składzie byłby kolejny Brazylijczyk – Dani Alves. Taki scenariusz wydaje się być jednak mało prawdopodobny.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze