Kolejne zwycięstwo Romy


30 marca 2014 Kolejne zwycięstwo Romy

Rzymianie zdołali zdobyć komplet punktów, wygrywając z miejscowym US Sassuolo 2:0. Trzy punkty zapewniły Romie trafienia Destro oraz Michela Batosa.


Udostępnij na Udostępnij na

W niedzielne południe naprzeciw siebie stanęły druga w tabeli Roma oraz przedostatnie Sassuolo. Rzymianie co prawda mają nikłe szansę na zdobycie „scudetto”, gdyż do prowadzącego Juventusu tracą już 14 oczek, nadal muszą jednak uważać na czające się za nimi Napoli, aby utrzymać drugą lokatę. Sassuolo to natomiast drużyna, która wciąż walczy o wyjście ze strefy spadkowej. Zdecydowanym faworytem spotkania była oczywiście Roma, przy czym należy pamiętać, że w pierwszej rundzie dzisiejsi miejscowy wyrwali „Giallorossim” punkty.

AS Roma
AS Roma (fot. Calciomercato.com)

Od początku spotkania inicjatywa należała do przyjezdnych. Już po kilku minutach gry goście stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji. Szybkie otworzenie wyniku było więc nieuniknione. W 16. minucie piłkę do siatki skierował Mattia Destro po precyzyjnym podaniu od Nainggolana. Przez całą pierwszą część gry przeważali rzymianie. Sassuolo zdołało zaledwie parę razy zagrozić bramce strzeżonej przez De Sanctisa. Gospodarze mieli swoją najlepszą okazję do strzelenia bramki w 11. minucie, kiedy to mocnym strzałem z dystansu popisał się Nicola Sansone. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 dla Romy.

Druga odsłona gry nie wiele różniła się od pierwszej. W dalszym ciągu Roma zdecydowanie przeważała na boisku. Miejscowi nie potrafili przebić się przez szyki obronne gości, zatem częściej próbowali zaskoczyć rywali strzałem z dystansu. Z każdą minutą mogliśmy oglądać coraz więcej groźnych sytuacji przeprowadzanych w głównej mierze przez rzymian. W 57. minucie mogło dojść do zmiany wyniku po silnym strzale Florenziego. Na posterunku był jednak golkiper Sassuolo. Gdy już wydawało się, że Roma nie zdoła wykorzystać stwarzanych przed siebie sytuacji, piłkę do siatki skierował Bastos. Brazylijczyk podwyższył tym samym wynik spotkania do 2:0 w 95. minucie.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze