Kolejne lokalne derby Alvesa


Hiszpańska La Liga skupia się na derbach Barcelony, które zostaną rozegrane na Camp Nou. Dla Daniego Alvesa będzie to kolejny klasyk dwóch uznanych drużyn z jednego miasta.


Udostępnij na Udostępnij na

Brazylijczyk przeżył na własnej skórze pojedynki pomiędzy Sevillą, w której występował, a Realem Betis. I mimo że Barca spotykała się już kilkakrotnie w tym sezonie z Espanyolem, żadne z tych spotkań nie było ligowym meczem na Camp Nou.

Goście są obecnie w beznadziejnej sytuacji. Z drużyny, która jeszcze niedawno walczyła o triumf w Pucharze UEFA, nagle stali się ekipą, która musi zatroszczyć się o swój ligowy byt w przyszłym sezonie. Powagę sytuacji podkreśla Dani Alves:

– Nigdy nie jest przyjemnym oglądać twoich kolegów po fachu zmagających się z takimi problemami. Wprawdzie nigdy tego nie doświadczyłem, ale nie życzę tego nikomu – mówi o degradacji w wywiadzie dla hiszpańskiego „Sportu”.

– Wierzę, że degradacja jest czymś najgorszym, co może spotkać zawodowego piłkarza. Kiedy przegrasz tytuł, to przynajmniej wiesz, że tylko jedna drużyna była od ciebie lepsza. Jednak odpadnięcie z całej ligowej czołówki na pewno przyprawiać o ból serca.

– Jednak kiedy usłyszę gwizdek, zapomnę o tym wszystkim, szczególnie, że to są derby. W meczu nie będą już liczyły się osobiste znajomości czy pozycja w tabeli. Jesteśmy zasmuceni ich sytuacją, ale zrobimy wszystko, żeby ich pokonać – kończy.

Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:00.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze