Utwór „Koko Euro Spoko” zespołu Jarzębina wygrał konkurs na polski hit podczas Euro 2012. Autorem słów jest Michał Malinowski, na co dzień dyrektor i kustosz Muzeum Bajek i Opowieści.
Z Michałem Malinowskim o tym, jak narodził się pomysł napisania piosenki i zaprezentowania jej podczas środowego koncertu, rozmawiał Bartosz Kańtoch – twórca i organizator konkursu „Moje Piosenka na Euro”.
Bartosz Kańtoch: Jest Pan autorem piosenki „Koko Euro Spoko”, która zwyciężyła w konkursie na Hit Biało-Czerwonych. Gratuluję!

Michał Malinowski: Mogę powiedzieć, że jestem ojcem tej piosenki, która narodziła się w Kocudzie. Ogłosiłem konkurs Piłko-Śpiewka na przyśpiewkę ludową na Euro i tekst stworzony przez Jarzębinę powstał w ramach tego konkursu. Muzeum, przy współudziale kompozytora Grzegorza Urbana, opracowało współczesną muzykę i razem i zgłosiliśmy do konkursu Radia Zet.
A kiedy zrodził się sam pomysł, aby spróbować sił w konkursie?
O tym konkursie dowiedziałem się od władz PZPN-u, ponieważ chciałem, żeby mój konkurs Piłko-Śpiewka został objęty ich patronatem. Cały czas napływają do mnie prace od innych zespołów ludowych. W konkursie Piłko-Śpiewka zgłoszonych jest wiele ciekawych utworów, m.in utwór zespołu Jarzębiny, który w ostatnim momencie przesłaliśmy jako propozycję do tego konkursu.
Czy słyszał Pan o możliwości wzięcia udziału w konkursie Moja Piosenka na Euro na piłkarski przebój kibiców 2012?
Tak, słyszałem! Ale niestety dopiero po ogłoszeniu wyników. Pewnie coś byśmy wspólnie zorganizowali. Moje muzeum zajmuje się bajkami, baśniami, ale również muzyką ludową, tak że mam duże rozeznanie w zespołach ludowych i znam siłę oraz potencjał, jaki drzemie w różnych grupach. Moim celem jest rozwinięcie tego potencjału.
Czy spodziewał się Pan zwycięstwa piosenki „Koko Euro Spoko”?
Mówiąc szczerze, miałem taką nadzieję, dlatego wyprodukowałem ten utwór. Posiada on prosty tekst i bardzo prostą melodię, łatwą do zaśpiewania przez kibiców. Inne zespoły, które tworzyły piękne kompozycje, były trudniejsze do zanucenia przez stadion. Moim celem było stworzenie utworu, która zagrzeje naszą reprezentację.
Więcej na Piosenkanaeuro.pl
sory ale glupszej piosenki to nie mozna chyba bylo
wybrac ;/
głupia piosenka
Pełno prostaków jest w Polsce. Właśnie według
mnie wybrano piosenkę, w której jest właśnie o
EURO. Takim osobą jak poprzednikom chyba Feel,
powinien wygrać.
Feel jest beznadziejny ,ale o gustach się nie
mówi... Piosenka trochę zbyt wiejska ;( Co do
samego hymnu powinnien być taki ,że wszyscy go
zaśpiewają ... Tyle ,że ja tego nie zaśpiewam ;(
http://www.youtube.com/watch?v=tG6DZnymX-0 To jest
lepsza :P
liber już lepiej grał >.
to jest piosenka na jakieś wieś party a nie na
międzynarodowe wydarzenie sportowe w którym pewnie
i tak damy du py.Chyba na tą piosenkę głosowali
tylko wieśniaki (ich to kręci).
Oni se jaja robią z Polski :/
co to ma być ? lepiej już zagrali FEEL .
przy tej pieśni to się bawi na dożynkach a nie na
ME
Wilki mają fajną piosenkę nie co to coś.
NAJLEPIEJ zagrał zespół Libera .
TO CHYBA ŻART WILKI MIAŁY LEPSZĄ I ONA
ZASŁUŻYŁA NA WYGRANĄ A NIE TO COŚ!!!
Ludzie piosenkę tą wybrano dlatego że ma charakter
staropolskiej narodowej muzyki i dlatego ją wybrano
po to by pokazać światu że my POLACY nie wstydzimy
się swojej tradycyjnej muzyki.
pogielo was najlepsza jest wlasnie ta a nie jakies
gowno wolne to co wy wolicie
"Koko ch*j ci w oko", a nie "Koko Euro Spoko". Spoko
to będzie wtedy jak nasi wyjdą z grupy. Moim
zdaniem powinien wygrać Liber i InoRos z piosenką
"Czyste szaleństwo" albo zespół Qumple. Taki hit
jak i cała reprezentacja.
Jak to pisze Jahray. Zgadzam się z nim.
"Ludzie piosenkę tą wybrano dlatego że ma
charakter staropolskiej narodowej muzyki i dlatego
ją wybrano po to by pokazać światu że my POLACY
nie wstydzimy się swojej tradycyjnej muzyki."
Uważam że będzie to mega hit wśród zagranicznych
kibiców i nie wiem dlaczego sie wstydzicie.
McSobieski albo Inoros a nie jakas wiocha jarzebina
lub Qumple
Ja głosowałem na InoRos (pomijając fakt, że Liber
trochę spieprzył całość), to wydaje mi się, że
jest to lepsza propozycja. Stadion oszalał - bardzo
prosty refren, natomiast Koko - jakby nie rzec -
prostacki.
Jeszcze raz ja bo zapomniałem dopowiedzieć:
Ciekawe co na to Ukraina - czy ktoś pytał się ich
o zdanie?
Ten pan nie jest autorem tej piosenki! nie napisał
ani tekstu ani muzyki. Kropka.
Mylicie cały pomysł i kampanię
sportowo-rekreacyjną.Gdyby chodziło o przekaz
patosu to dawajcie dzieła Matejki...Dlaczego
przegrywamy wiecznie eurowizję, kopiujemy
zagraniczne programy tel. i śpiewamy co drugi utwór
po angielsku gdzie ponad połowa Polaków nie wie że
śpiewia i zachwyca się tektem typu"zrób mi dobrze
dziecinko je, je.." To jest marketing, jest
kontowersja, jest rozgłos i gadanie o tym, jest
prosto, wesoło i z akcentem tradycji. Ludzie należy
mieć dystans do siebie i czego się wstydzimy?!
Walki ze stereotypami starszej pani, zapyziałej wsi
i że do show biznesu można się dostać bez
pleców?! Dla mnie wreszcie cos się zaczyna
zmieniać na plus:)