W meczu 13. kolejki rosyjskiej Premier Ligi Dynamo Moskwa sensacyjnie uległo Amkarowi Perm. Już po 22 minutach gospodarze prowadzili z „Biało-niebieskimi” na stadionie Zwiezda 3:0. Po tym starciu trener przyjezdnych, Andriej Kobieliew, uznał, że nie jest zadowolony z nikogo.
– Pierwsze pół godziny było dla nas okropne. Gracze Amkara wygrywali z nami wszystkie pojedynki, strzelili trzy bramki, a my wyglądaliśmy przy nich mizernie. Niestety, dzieje się tak już nie pierwszy raz w tym sezonie. W drugiej połowie mieliśmy swoje okazje, ale nie udało się ich wykorzystać. – skomentował występ swoich podopiecznych Kobieliew.
Zdecydowanie najsłabszym ogniwem w drużynie przyjezdnych był bramkarz Władimir Gabułow, który ponosi odpowiedzialność za utratę dwóch goli. Trener gości na pytanie, czy ma do niego pretensje, odpowiedział: – Oczywiście, że tak, jak do wszystkich pozostałych.
