Trener Borussii Dortmund spisał na straty ten sezon niemieckiej ekstraklasy, jednak nadal ma nadzieję na inne tegoroczne trofea. W rozmowie z Fifa.com przyznał, że nie ma najmniejszej szansy na przegonienie Bayernu Monachium w lidze, ale wierzy, że Borussia może zwyciężyć w którejś z dwóch pozostałych rozgrywek: Lidze Mistrzów lub Pucharze Niemiec.
Oba kluby dzieli w Bundeslidze już 20 punktów i Jürgen Klopp wie, że jego zespół nie da rady zniwelować tej straty w pozostałych dwunastu spotkaniach, ale uważa, że może pokonać Monachijczyków w innych rozgrywkach – Bayern Monachium jest obecnie najlepszym zespołem na świecie i mamy tego pecha, że grają w Bundeslidze, gdzie ciągle z nimi walczymy. Nie mamy już w lidze szans. Jednak nie możemy spisywać na straty pozostałych turniejów, zanim nie wylecimy za ich burtę. Jesteśmy silni, gdy wszyscy zawodnicy są gotowi do gry, a nawet jeśli nie wszyscy mogą grać, to wciąż mamy głód zwycięstwa. Udowodniliśmy to już i dlatego jesteśmy we względnie dobrej pozycji. Chcemy zrobić najwięcej, jak tylko się da.
Faktem jest, że po fenomenalnej formie Bayernu, kontuzje to druga największa zmora zespołu z Dortmundu. Wystarczy wspomnieć, że Borussia właśnie straciła Svena Bendera na dwa miesiące. Priorytetem trenera jest przeprowadzenie drużyny przez drugą część sezonu w znacznie lepszej kondycji fizycznej, niż miało to miejsce dotychczas.
Zanim jednak Borussia Dortmund będzie miała okazję zrewanżować się Bayernowi za zdominowanie niemieckiej ligi w innych rozgrywkach, musi pokonać Zenit w Lidze Mistrzów, z którym spotka się już jutro o 18:00 na rosyjskiej ziemi oraz zwyciężyć w spotkaniu przeciwko Wolfsburgowi w połowie kwietnia w Pucharze Niemiec. Będzie to jednak niezwykle trudne, gdyż w poprzednim spotkaniu to „Wilki” zdołały zwyciężyć, pokonując Dortmundczyków 2:1 na własnym stadionie.
MACIE W*RUCHACIE BUNDESLIGE ZGWAŁCICIE ICH
BĘDZIECIE NA OSTRO JECHAĆ DO Orgazmu