Środkowy obrońca Tottenhamu Hotsupr - Ledley King - nosi się z poważnym zamiarem zakończenia kariery w kadrze narodowej. Paradoksalnie, skłoniło go do tego... ostatnio otrzymane powołanie na zgrupowanie.
Oczywiście nie powołanie jest bezpośrednią przyczyną, ale skłoniło ono Kinga do głębszej refleksji. Piłkarz nie trenuje bowiem z klubem z powodu kontuzji kolana, a mimo to Fabio Capello na niego liczy. Jednak zawodnik nie chce ryzykować odnowy kontuzji. Powołanie go bardzo cieszy, jednak musi zrezygnować.
Być może zrezygnuje nie tylko z najbliższych meczów kadry, ale i całkowicie z występów w reprezentacji Anglii. 28-letni piłkarz przez swoje problemy z kolanem powinien rozgrywać nie więcej niż jeden mecz w tygodniu. Dlatego też rezygnacja z reprezentacji wydaje się być krokiem rozsądnym.
Harry Redknapp, opiekun Tottenhamu, dodał jedynie, iż powoływanie Kinga w jego obecnym stanie jest co najmniej nieporozumieniem. Nie skomentował natomiast ewentualnej decyzji Kinga o całkowitej rezygnacji z gry w kadrze.