Kikut: Zostaliśmy znokautowani


24 lutego 2012 Kikut: Zostaliśmy znokautowani

Lech Poznań w rundzie wiosennej nie zdobył jeszcze żadnego punktu. W piątkowy wieczór „Poznańska Lokomotywa” została zatrzymana przez Ruch Chorzów, który swoim rywalom wbił trzy gole. Po spotkaniu rozgoryczenia w związku z obecną dyspozycją swojej drużyny nie ukrywał Marcin Kikut.


Udostępnij na Udostępnij na

W drugim meczu z rzędu nie zdobywacie punktów. Tydzień temu polegliście z Bełchatowem, natomiast teraz zostaliście zdeklasowani przez Ruch Chorzów.

Marcin Kikut, Lech Poznań
Marcin Kikut, Lech Poznań (fot. Hanna Urbaniak / iGol.pl)

Zostaliśmy znokautowani, nie mając żadnych argumentów. Wydaje mi się, że po dwóch meczach wyglądamy jak bokser po dwóch rundach. Leżymy na deskach i albo się z nich podniesiemy i zaczniemy w końcu coś grać, albo zostaniemy na deskach i do końca wszyscy będą nas tłukli.

Jakie były przyczyny Waszej porażki?

Nie chcę na gorąco oceniać tego, co się wydarzyło zaraz po meczu. Na pewno nie jesteśmy z tego rezultatu zadowoleni, będziemy musieli ochłonąć i przeanalizować ten mecz, wyciągnąć wnioski.

Gra Ruchu Was sparaliżowała?

Wyszliśmy trochę zamknięci. Nie mogliśmy stworzyć sobie sytuacji. Ruch bardzo dobrze się bronił i wykorzystał swoje sytuacje ze stałych fragmentów gry. Mówiąc krótko, wybił nam z głowy zdobycie jakichkolwiek punktów.

A co będzie z Waszym trenerem, który nie ma przy sobie zbyt wielu argumentów, aby utrzymać swoją posadę?

Nie wiem. To już nie moja sprawa, tylko prezesów. My piłkarze staramy się robić swoje, czyli grać.

W rozmowie uczestniczył Łukasz Pawlik

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze