Były zawodnik FC Barcelona, Seydou Keita, znalazł czas, aby podzielić się swoimi przemyśleniami na temat tegorocznej Złotej Piłki. Malijczyk jest zdania, że w tym roku najbardziej zasłużył na nią Xavi Hernandez.
Keita, który przed rozpoczęciem tego sezonu odszedł z Barcelony do Dalian Aerbin, jest zdania, że jego byłemu klubowemu koledze należy się ta nagroda za całokształt kariery. Reprezentant Mali podkreślił również, jak ważnym graczem dla „La Furia Roja” jest pomocnik Barcelony.
– Xavi jest naprawdę niesamowitym piłkarzem, który od bardzo wielu lat gra na wysokim poziomie. Za wszystkie tytuły, które zdobył, należy mu się Złota Piłka. Jeśli jednak jej nie dostanie, niczego to zmieni w kwestii jego kariery – powiedział.
– On gra w Barcelonie, od kiedy był jeszcze dzieckiem. Byłoby świetnie zarówno dla niego, jak i klubu, gdyby zakończył tam karierę – dodał. Ostatnio w hiszpańskich mediach pojawiają się informacje, jakoby Xavi miał przedłużyć obowiązującą do 2014 roku umowę.
Wielu było i jest wybitnych piłkarzy którzy nigdy
nie zostali docenieni Maldini, Casillas, Buffon itd.
Katalońskie media tłumaczyły słabszą grę przez
większość sezonu zagadkową kontuzją a na euro
przed finałem winny był Alonso że "generał" nie
mógł rozwinąć skrzydeł . W tak pojmowanym
wizerunku gry Xaviego uważam że na złotą piłkę
zdecydowanie zasłużył bo inni jak sam mawia -> nie
grają w piłkę .
To nie jest "zagadkowa kontuzja" tylko uraz mięśnia
płaszczkowatego łydki, który ciągnie się za
Xavim od 2009r. Przed mundialem w RPA Xavi udzielił
wywiadu w którym nie był pewny czy pojedzie na
mistrzostwa świata bo musi przyjmować serie
zastrzyków przeciwbólowych. Wystarczy trochę
poczytać a nie pluć jadem jak zwykle...
Dla mnie dalej pozostaje zagadką bo co mecz śledzę
przebiegnięte kilometry przez zawodników po meczach
. Jeśli Xavi z kontuzją trwającą kilka lat
powinien dostać złotą piłkę zdaniem Malijczyka
to gratuluję poczucia humoru :). Chłam czytam tylko
z ciekawości ale wniosków bym z tego nie wyciągał
bo rzeczywistość jest kreowana tam ciągle na nowo
:).
Jeśli dla ciebie chłamem jest to co twierdzi
główny zainteresowany to gratuluję...
Wszystko zależy na czym położy się ciężar
medialnego przekazu . Jeśli Xavi grał słabo to po
prostu na złotą piłkę nie zasłużył i nie
dlatego że jego partnerem w pomocy był Alonso czy
ma kontuzję od 2009 roku . Jeśli zaś przez
ostatnie lata miał przebłyski prawdziwego geniuszu
to znaczy że uraz jest mało groźny i gra z na
lekach jak cała masa zawodników na całym świecie
( Robben np itd ). W moim odczuciu kontuzje ma Puyol
hm skąd wiem ? Bo nie gra w piłkę ( w rozumieniu
że nie przebywa na boisku ). To wielkie uproszczenie
tłumaczyć słabsze występy kontuzją czy partnerem
na boisku a po genialnych meczach ( jak ten ostatni z
Granadą ) mówić o złotej piłce .
Dwójka wyżej zaraz się pogryzie ;P
Weźcie na luz...
Aż tak tragicznie nie będzie ;). Najwyżej
zdewastuję scyzorykiem literki na klawiaturze ;P.
Mężczyzn nie gryzę, co najwyżej moją dziewczynę
w intymnej sytuacji...