Wczoraj Wisła Kraków wygrała z FK Szawle 2:0 w pierwszym meczu II rundy eliminacji do Ligi Europejskiej. Trener „Białej Gwiazdy”, Henryk Kasperczak, jest zadowolony z rezultatu uzyskanego w spotkaniu wyjazdowym.
Wisła długo męczyła się z Litwinami, jednak dopięła swego w końcówce spotkania, strzelając dwie bramki. Henryk Kasperczak nie mógł odżałować zmarnowanych sytuacji do zdobycia gola, jednak był zadowolony z wygranej. Podkreślił również dobrą postawę defensywy, która w desygnowanym zestawieniu nie grała wcześniej zbyt wielu spotkań.
– Wygrana na wyjeździe zawsze cieszy. Takie mecze są specyficzne – gdyby gol dla nas padł wcześniej, na pewno byłby lepszy wynik. Wygrana 2:0 jednak też bardzo nas cieszy. Przy rezultacie 0:0 obawialiśmy się końcówki spotkania, ale udało nam się strzelić gole. Szkoda zmarnowanych szans, bo nawet po pierwszej bramce można było strzelić więcej goli. Jesteśmy zadowoleni, bo przeciwnik nie stworzył sobie sytuacji, a nawet dochodził pod naszą bramkę – powiedział Kasperczak.
Szkoleniowiec „Białej Gwiazdy” komplementował również przeciwnika, który dzielnie bronił się przez większość spotkania. Według niego wygrana nad FK Szawle była jak najbardziej zasłużona.
– Przeciwnik był bardzo zmotywowany, walczył mocno przez całe spotkanie. Odnieśliśmy jednak zasłużone zwycięstwo – dodał popularny „Henry”.
