Spartak Moskwa nieoczekiwanie zremisował 1:1 ze Spartakiem Nalczik w niedzielnym meczu 21. kolejki Premier Ligi. Szkoleniowiec stołecznej drużyny, Walery Karpin, nie ukrywa rozczarowania takim rezultatem i narzeka na zmęczenie swoich zawodników.
– Szkoda, że straciliśmy dwa punkty w Nalcziku. Bramka strzelona przez naszych rywali była efektem naszych błędów w defensywie, ale mieliśmy jeszcze dużo czasu, aby przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. Stało się jednak inaczej i ubolewam z tego powodu – powiedział Karpin na pomeczowej konferencji prasowej.
Trener Spartaka nie ukrywa też, że chciał oszczędzić swoich graczy na rewanżowe spotkanie przeciwko Legii Warszawa w rozgrywkach Ligi Europy.
– Nie zapominajmy, że w czwartek wieczorem graliśmy ciężki mecz w Warszawie i niektórym zawodnikom brak było świeżości. Na przykład Demy de Zeeuw, który nie przepracował z nami całego okresu przygotowawczego, dziś stracił siły już w pierwszej połowie. Liczę jednak, że wraz z upływem czasu nie będę miał już takich problemów.