Jerzy Brzęczek ogłosił listę zawodników powołanych na listopadowe mecze eliminacji do mistrzostw Europy z Izraelem i Słowenią. Wśród kadrowiczów znalazł się między innymi Kamil Jóźwiak. Gracz poznańskiego Lecha pierwszy raz będzie miał okazję pojechać na zgrupowanie seniorskiej reprezentacji Polski.
Reprezentacja Polski zapewniła sobie awans na mistrzostwa Europy już przy okazji październikowych spotkań eliminacyjnych. Z tego powodu pojawiło się wiele spekulacji odnośnie do powołań na nadchodzące zgrupowanie kadry. Będzie ono szczególne dla dwóch zawodników – Łukasza Piszczka oraz Kamila Jóźwiaka. Pierwszy z piłkarzy dołączy do drużyny przed kończącym eliminacje spotkaniem ze Słowenią, które będzie oficjalnym meczem pożegnalnym gracza Borussii Dortmund. Kamil Jóźwiak będzie mógł natomiast po raz pierwszy zasmakować powołania do seniorskiej kadry.
🔴 POWOŁANIA
Selekcjoner Jerzy Brzęczek ogłosił listę powołanych zawodników, którzy w listopadzie zagrają z Izraelem (16.11) oraz ze Słowenią (19.11) w eliminacjach do mistrzostw Europy. 🏆⤵️ pic.twitter.com/a4HsvVWb2i— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) November 4, 2019
Obyty w narodowych barwach
Kamil Jóźwiak jest stałym bywalcem na zgrupowaniach młodzieżowych reprezentacji Polski. Skrzydłowy Lecha występował z orłem na piersi już w kadrze U-16, by przebijać się do coraz bardziej zaawansowanych wiekowo drużyn narodowych. Obecnie ciągle jest zawodnikiem kadry U-21 i dopiero po jej meczu z Bułgarią dołączy do zespołu Jerzego Brzęczka.
https://www.instagram.com/p/ByVQHmYICeU/
Na spełnienie dziecięcego marzenia, jakim było powołanie do seniorskiej kadry, zapracował sobie solidnymi występami w barwach poznańskiej drużyny. 21-letni Jóźwiak jest w trwającej kampanii jednym z najważniejszych zawodników ekipy Dariusza Żurawia. Skrzydłowy Lecha zagrał we wszystkich czternastu kolejkach PKO Ekstraklasy, w których zdobył trzy bramki oraz dwukrotnie asystował.
Ku odmłodzeniu kadry
O grze Jóźwiaka dla pierwszej reprezentacji Polski mówiono jeszcze przed ostatnim zgrupowaniem kadry. I gdy Jerzy Brzęczek uznał wówczas, że nie był to odpowiedni czas na powołanie skrzydłowego Lecha, tak tym razem z zaproszeniem Jóźwiaka do seniorskiej kadry już nie czekał.
https://www.facebook.com/LaczyNasPilka/photos/a.206343856063850/2882237015141174/?type=3&theater
Kamil Jóźwiak ma być kolejnym elementem planu rozwoju reprezentacji, którym jest odmładzanie drużyny narodowej. W tym celu powołania dostawali już Bielik czy Szymański, którzy świetnie prezentowali się w październikowych meczach kadry i przetarli już ślady pomocnikowi Lecha.
Znają się z Katowic
Co ciekawe, zgrupowanie reprezentacji Polski nie będzie dla Kamila Jóźwiaka pierwszą szansą na współpracę z Jerzym Brzęczkiem. Zawodnik Lecha miał już bowiem okazję występować pod wodzą obecnego selekcjonera kadry w sezonie 2016/2017, broniąc barw GKS-u Katowice.
Obie strony nie mogą jednak wspominać tej współpracy jako udanej. Kojarzy się ona bowiem z jedną z największych kompromitacji GKS-u w pierwoszoligowych zmaganiach i zaprzepaszczeniem szansy na awans do ekstraklasy. To właśnie w owym sezonie katowiczanie ponieśli pamiętną porażkę 2:3 z już zdegradowanym MKS-em Kluczbork, a Jóźwiak zdobył nawet w tamtym spotkaniu jedną z bramek.
https://www.instagram.com/p/BUXIJd5hEPW/
Zarówno Brzęczek, jak i Jóźwiak nie będą raczej skorzy wracać do tamtych chwil. W reprezentacji otworzyć ma się nowy, dużo bardziej pozytywny rozdział współpracy trenera z zawodnikiem.
Szanse na debiut
A czy powołany Jóźwiak ma jakiekolwiek szanse na występ w którymś ze spotkań kadry? Tak, jednak pod uwagę pod kątem potencjalnego debiutu trzeba brać starcie ze Słowenią aniżeli to z Izraelem.
Kluczowy okazuje się w tym przypadku występ Jóźwiaka w barwach młodzieżowej reprezentacji, która dwa dni przed spotkaniem w Jerozolimie zmierzy się w meczu eliminacji do mistrzostw Europy U-21 z Bułgarią. Czesław Michniewicz będzie liczył na Jóźwiaka, przez co prawdopodobieństwo występu dla seniorskiej kadry jest raczej wątpliwe.
Inaczej sprawa ma się w przypadku meczu ze Słowenią, który jak najbardziej rozważać można jako okazję do debiutu Jóźwiaka. Będzie to ostatnie spotkanie eliminacji, w którym Brzęczek będzie mógł sprawdzić niektóre opcje taktyczne bądź zawodników, którzy nie dostawali poprzednio szans na grę.
I gdy raczej pewne jest, że o miejsce na skrzydle w wyjściowej jedenastce zawalczą Szymański z Frankowskim, to nie można wykluczyć opcji, że również Jóźwiak dostanie swoją szansę w końcowych minutach meczu.
Potencjalny debiut Jóźwiaka miałby jednak charakter jedynie symboliczny. Byłby to dla piłkarza Lecha znak, że selekcjoner faktycznie wiąże z nim duże nadzieje i obdarza go ogromnym zaufaniem. To powołanie ma być przecież dopiero początkiem długiej przygody Jóźwiaka z reprezentacją. Nie ma znaczenia, czy oficjalnie rozpocznie się ona już przy okazji najbliższych spotkań czy może dopiero w późniejszych meczach towarzyskich.