Kolejny zawodnik nie przedłużył kontraktu z Jagiellonią Białystok. Tym razem białostocki klub postanowił opuścić Radosław Kałużny, który należał do najlepszych graczy w zespole.
Obrońca znany z występów w kadrze narodowej na łamach Przeglądu Sportowego wyraził swoje niezadowolenie: – Po raz pierwszy byłem w takim klubie, w którym rozstają się z piłkarzem bez podania ręki. W Jagiellonii na pewno już nie zagram. Jeśli nawet dawaliby mi milion dolarów, to i tak powiedziałbym, że chcę dwa.
Wcześniej z „żółto – czerwonymi” pożegnali się także Jacek Banaszyński, Adrian Napierała i Remigiusz Sobociński.
Jadze udało się za to namówić dwóch piłkarzy Łódzkiego Klubu Sportowego – Roberta Szczota i Ensara Arifovića. Ci piłkarze dołączyli do reszty zawodników przebywających na zgrupowaniu w Olecku pod okiem nowego trenera – Michała Probierza.
Tymczasem w Warszawie ważą się losy Jagiellonii. Dziś do klubu dotarła informacja o tym, że posiedzenie w sprawie korupcji w białostockim klubie zostało przełożone na 1 lipca.