Konrad Wrzesiński ma zostać piłkarzem Kajratu Ałmaty. Dla nas, Polaków, wydaje się to kierunkiem egzotycznym i drogą do znacznie słabszej ligi. Tylko czy tak jest w rzeczywistości?
Wiele osób powie, gdzie on idzie? Zamiast do jakiejś porządnej ligi, to wyląduje na Wschodzie, w kraju, gdzie pewnie piłkę kopie się na pastwiskach, po których biegają owce. Takie myślenie jest błędne i pokazuje jedynie, jak bardzo niezainteresowane futbolem są osoby wygłaszające takie teorie.
Kraj postępu
Kazachstan to kraj szybko rozwijający się, w dodatku bogaty w złoża, co sprawia, że państwo jest bogate. Widać to chociażby w futbolu. Tak wyglądają obiekty Kajratu Ałmaty, gdzie udaje się Wrzesiński.
🇰🇿 Bardzo lubię transfery jak ten Wrzesińskiego do Kajrata. Ci, którzy zatrzymali się gdzieś na 2008 roku, mogą się przekonać, że to inni poszli do przodu, a my zostaliśmy w blokach.
To baza treningowa Kajrata + klub jako jeden z niewielu na świecie posiada maszynę Footballnaut pic.twitter.com/XgzIe0AhC0— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) January 14, 2019
A nie jest to najbogatszy ani najlepszy klub Kazachstanu. Zastanówmy się teraz, ile polskich drużyn ma podobną bazę i możliwości. Jest to efekt tego, że w Kazachstanie poczyniono spore inwestycje w futbol. Pozwoliło to w ciągu ostatniej dekady pchnąć piłkę w tym kraju zdecydowanie do przodu. W krótkim okresie czasu tamtejsza liga zaczęła piąć się w górę w rankingu UEFA, a kluby z tego kraju zaznaczają dziś swoją obecność w Europie. Jedynie reprezentacja Kazachstanu wciąż nie nabrała rozpędu i jest jedną z najsłabszych w Europie. Acz nie zapominajmy, że raptem 2,5 roku temu sprawiła spore problemy Polakom, którzy zremisowali z Kazachami w Astanie.
Kajrat
Pewnie wiele osób zastanawia się teraz, jakim klubem jest Kajrat. To aktualny wicemistrz Kazachstanu, który w tym sezonie w eliminacjach Ligi Europy potrafił odprawić AZ Alkmaar. Cytując film „Kiler-ów 2-óch”: „to nie są leszcze”. To druga najlepsza drużyna w historii kazachskiego futbolu. Dwukrotny mistrz kraju, zdobywca dziewięciu pucharów (w tym jednego w tym roku). Na koncie ma też… Puchar Ligi ZSRR. W Europie ostatnie eliminacje były w ich wykonaniu dobre, ale nie tak jak w 2015 roku, gdy potrafili wyeliminować Crvenę zvezdę Belgrad i szkockie Aberdeen, a odpadli dopiero w fazie play-off po trafieniu na Girondins de Bordeaux.
Portal Transfermarkt wycenia zespół na kwotę 17,48 mln euro. Dla porównania liderująca w ekstraklasie Lechia Gdańsk jest warta połowę tej sumy. W kadrze drużyny brakuje znanych nazwisk. Trzon zespołu stanowią Kazachowie, wokół których jest kilku obcokrajowców. Najciekawiej z nich wygląda węgierski napastnik Marton Eppel, który przez jakiś czas był piłkarzem holenderskiego NEC Nijmegen. Jeszcze niedawno w drużynie tej występował zawodnik z przeszłością chociażby w Arsenalu i Zenicie Sankt Petersburg. Mowa rzecz jasna o Andrieju Arszawinie, dawnej gwieździe reprezentacji Rosji, który jednak z końcem ostatniego sezonu (w Kazachstanie gra się systemem wiosna – jesień) zakończył piłkarską karierę. Jak więc widać, Wrzesiński nie idzie do słabej ekipy.
Liga kazachska
Wiele osób pewnie sobie pomyśli, że ok, idzie do lepszego klubu (z drugiej strony przejść do lepszego zespołu niż Zagłębie Sosnowiec to nie sztuka), ale na pewno nie do lepszej ligi. Otóż liga kazachska w rankingu UEFA zajmuje 24. miejsce, czyli… tuż przed ekstraklasą. Jak widać więc, są to też lepsze rozgrywki. Jest to efekt tego, że FK Astana (potentant na kazachskim rynku) od kilku lat regularnie kwalifikuje się do faz grupowych Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Zresztą o potencjale Astany mogliśmy się boleśnie przekonać raptem połtora roku temu, gdy Astana będąc drużyną znacznie lepszą, wyeliminowała z gry o Ligę Mistrzów Legię Warszawa.
W rozgrywkach tych występuje 12 klubów, czyli tyle co chociażby w Scotland Premier League. Oprócz Astany i Kajratu bardziej zorientowanemu polskiemu kibicowi powinny coś powiedzieć nazwy takich drużyn jak FK Aktobe, Szachtior Karaganda czy Toboł Kostanaj, a kibice Jagiellonii Białystok na pewno dobrze pamiętają Irtysz Pawłodar. W lidze tej występuje też kilku piłkarzy, którzy w przeszłości wyróżniali się w ekstraklasie. Obok Kazachów Siergieja Chiżniczenki i Abzała Biejsiebiekowa są to chociażby Lukas Droppa i Giorgi Popchadze. Wrzesiński nie będzie też pierwszym Polakiem w tamtejszej lidze. W roku 2016 dla FK Atyrau występował Przemysław Trytko. Napastnik Chrobrego Głogów nie zostawił po sobie najgorszego wrażenia, grając regularnie (28 spotkań) i strzelając siedem bramek. Warto nadmienić, że był to drugi najlepszy pod względem strzeleckim sezon tego napastnika.
Warto powiedzieć parę słów na temat jednego ważnego aspektu. W Kazachstanie nie ma naturalnych muraw (za sprawą klimatu i tego, że Kazachstan to w większości stepy szerokie, więc gra się na sztucznych). Na takiej murawie, jak wiadomo, gra się inaczej i nie zawsze piłkarz przyzwyczajony do muraw naturalnych tam sobie poradzi, co w ostatnich latach udowodniły reprezentacja i Legia. Wrzesiński będzie się więc musiał przestawić na inny styl grania.
Jakby jednak nie patrzeć, dla gracza Zagłębia Sosnowiec jest to spory awans piłkarski. Trafia do mocnego klubu, stale rozwijającej się ligi, do drużyny, która do tego będzie rywalizowała w eliminacjach Ligi Europejskiej. W Kazachstanie też na pewno zarobi więcej niż w Sosnowcu. Nie jest to co prawda dobre okno wystawowe dla zachodnich zespołów, ale na ligę kazachską patrzą z zainteresowaniem choćby kluby rosyjskie.
Fajne
swietny artykul. dobrze sie go czytalo
Egzotyczny kierunek.Popularniejszym klubem w Kazach jest Astana.