Kacper Urbański zmienił klub – większa ilość minut kosztem słabszego zespołu


Polak w poszukiwaniu minut, został zmuszony do znalezienia sobie klubu, który da mu szansę grania

31 stycznia 2025 Kacper Urbański zmienił klub – większa ilość minut kosztem słabszego zespołu
AC Monza

Kacper Urbański ma za sobą świetny sezon, podczas którego zdołał zadebiutować w reprezentacji Polski. Wraz z Bologną wywalczył historyczny awans do Ligi Mistrzów. Pod batutą Thiago Motty, Polak rozwinął się niebotycznie, przez co przykuwał uwagę wielkich włoskich marek. Sam zawodnik zbierał dobre recenzje i wydawało się, że zostanie ważnym elementem składu drużyny z północy Włoch. Niestety, ten sezon nie był już dla niego najlepszy przez co został wysłany na wypożyczenie, do ostatniej drużyny Serie A.


Udostępnij na Udostępnij na

Polak do Bolonii trafił po roku gry w Lechii Gdańsk, debiutując w ekstraklasie w wieku zaledwie 15 lat. Od razu dało się wyczuć, że jest to ogromny talent. Kacper Urbański, swoją przygodę we Włoszech zaczynał od Primavery, gdzie strzelał piękne gole i dokładał liczby. Widać było po prostu, że jest to gracz nietuzinkowy i ma potencjał na duże granie.

W Włoszech zachwycali się nim wszyscy, na czele z Sinišą Mihajloviciem – ówczesnym trenerem Bologni. Młody Polak, dość szybko zaskarbił sobie sympatię władz klubu swoją otwartością, ciężką pracą i szybką nauką języka. Między innymi przez to, w tak szybkim tempie wbił się do pierwszej drużyny z Emilii – Romanii. Sam zawodnik, wydaje się był zdeterminowany do jak najszybszego przebicia  do składu Bologni i reprezentacji Polski. Nie dawno został również wybrany odkryciem roku. Z czym nie można się zbytnio kłócić, gdyż zawodnik przez wielu był określany złotym talentem polskiej kadry.

Pierwszy skład u Motty

Kacper Urbański w kampanii 23/24 w barwach klubu z Bolonii rozegrał 25 spotkań w wszystkich rozgrywkach. Na początku sezonu grywał ustawiony bardziej z boku boiska, jako lewy pomocnik. Lecz z czasem, jego rola w zespole zmieniła się na tyle, że Polak zaczął grać już bardziej centralnie. Znacząco wtedy zwiększył się jego udział w grę ofensywną. Swoją techniką użytkową i grą na małej przestrzeni niejednokrotnie pokazywał przydatność dla swojej drużyny. W ten sposób, pomógł stać się ekipie Thiago Motty rewelacją ligi.

Dobre występy na krajowym podwórku spowodowały, że Kacper został powołany na zgrupowania reprezentacji Polski. Michał Probierz widząc w jakim tempie rozwija się piłkarz, postanowił na niego stawiać. Sam zawodnik odpłacił się mu pięknym za nadobne. Podczas jego meczu z Ukrainą, znacząco przyczynił się do zwycięstwa. Po meczu nie uniknął pochwał od selekcjonera, ale cóż się dziwić, skoro miał świetny okres w swoim piłkarskim życiu.

Bologna straciła trenera, Kacper Urbański minuty

W tym sezonie niestety, nie jest już tak kolorowo. W obecnych rozgrywkach, Urbański rozegrał jedynie 8 spotkań w barwach klubu z północy. Dołożył do tego gola i cztery występy w lidze mistrzów. Niesmak pozostaje głównie przez to, że Polak grywa zwykle ogony. O ile na początku sezonu grywał w miarę regularnie, to teraz w ostatnich 7 meczach dla Bologni nie rozegrał ani minuty. Co więcej, nie podniósł się nawet z ławki. Widać było, że były piłkarz Lechii nie pasuje do składu Vincenzo Italiano, przez co musiał szukać sobie innego pracodawcy.

Jeśli chcemy sobie dodatkowo zwizualizować problem Kacpra, trzeba spojrzeć na to, iż Polak był nawet zgłoszony do kadry u-19 klubu. Polak od meczu przegranego z Szkocją 1:2 nie rozegrał ani minuty i nie było to związane z jakąś jego kontuzją. Jednym z powodów aktualnego stanu rzeczy, jest to, że do zespołu Vincenzo Italiano przed sezonem dołączył Tomasso Pobega, który znacząco wygrywa z nim rywalizację. Dodatkowo, w tym sezonie w lepszej formie jest Giovani Fabbian, który bardziej pasuje do pomysłu szkoleniowca.

AC Monza kluczem do odzyskania regularności?

Kacper Urbański w zimowym mercato został ,,sucho” wypożyczony do AC Monzy. Zespół z Lombardii z dorobkiem 13 punktów jest czerwoną latarnią ligi. Biancorossi w tym sezonie mają bilans bramkowy ujemny. Co przekłada się na 20 bramek strzelonych i 33 stracone. Drużyna prowadzona przez Salvatore Bocchettiego, jest drużyną która potrafi sobie stwarzać sytuację w każdym meczu. W większości swoich meczów potrafią strzelać choć jedną bramkę. Monza w swoich szeregach ma zawodników, którzy potrafią i mają jakość do finalizowania akcji. W drużynie z Lombardii występuje wielu ciekawych zawodników, z przeszłością w wielkich klubach.

Debiutu w nowej ekipie reprezentant Polski doczekał się już przy najbliższej możliwej okazji. W poniedziałkowym starciu na Stadio Luigi Ferraris wyszedł w podstawowym składzie i pierwszy raz od kwietnia ubiegłego roku rozegrał pełne 90 minut, na poziomie ligowym. Jednakże podczas występu młodego Polaka, nie było fajerwerków. Mianowicie, zawodnik nie popełnił żadnego błędu, ale nie wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności. Na przestrzeni całego meczu miał 39 kontaktów z piłką, a jego dokładność podań wyniosła 79 %. Niemniej przyjezdni musieli uznać wyższość rywali i przegrali 0:2.

Wydaje się, że ekipa Monzy, to idealna drużyna do odbudowania swojego statusu w włoskim futbolu. W nowym zespole, Urbański będzie miał szansę na większą ilość minut na boisku. Natomiast, sama Monza starająca się grać ofensywnie, będzie dobrym miejscem, by Polak podbudował swoją formę, jak i swoją pewność siebie w poczynaniach na boisku.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze