Juve znów przegrywa


2 lutego 2011 Juve znów przegrywa

W najciekawszym z dzisiejszych spotkań 23. kolejki Serie A Palermo wygrało 2:1 z Juventusem Turyn. Niespodziewanej porażki doznało z kolei z Napoli, które na wyjeździe okazało się gorsze od Chievo.


Udostępnij na Udostępnij na

PalermoJuventus 2:1

Palermo od samego początku tego pojedynku bardzo dobrze grało. Już siedem minut po pierwszym gwizdku sędziego gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Fabrizio Miccoli. Zawodnicy Palermo poszli za ciosem, w 20. minucie spotkania Miggliacio podwyższył bowiem rezultat. Jeszcze przed przerwą tę przewagę zmniejszył Marchisio. Do końca pierwszej części spotkania wynik nie uległ już zmianie. Po przerwie turyńczycy dążyli do wyrównania. Ta sztuka im się jednak nie udała i mecz zakończył się wygraną Palermo, dzięki czemu zespół znalazł się na 7. miejscu w tabeli, wyprzedzając właśnie Juventus.

RomaBrescia 1:1

Miccoli może czuć się jednym z bohaterów Palermo
Miccoli może czuć się jednym z bohaterów Palermo (fot. sportlive.it)

Kompletu punktów nie zdołali zdobyć również podopieczni Claudio Ranieriego, przerywając tym samym znakomitą serię kilku zwycięstw z rzędu. Pierwszą bramkę w tym spotkaniu zdobył co prawda w 59. minucie Marco  Boriello, ale dziesięć minut później stan pojedynku wyrównał Eder, zapewniając Brescii cenny remis. Mimo tego zespół ten w dalszym ciągu znajduje się na przedostatnim miejscu w tabeli. Roma spadła z kolei na czwartą pozycję, a wyprzedzona została przez lokalnego rywala, Lazio.

CesenaCatania 1:1

Mecz zespołów z dolnych rejonów tabeli także nie przyniósł rozstrzygnięcia. Osiem minut po rozpoczęciu tego pojedynku bramkę dla gości zdobył Lopez. Jeszcze przed przerwą wyrównał Jimenez, a w drugiej połowie stan tego pojedynku nie uległ już zmianie. Obie drużyny nie zmieniły swoich pozycji w tabeli. Cesena w dalszym ciągu znajduje się w strefie spadkowej, a Catania tuż nad nią.

ChievoNapoli 2:0

Niespodziewanej porażki doznali podopieczni Waltera Mazzariego. W 20. minucie spotkania pierwszego gola w tym pojedynku zdobył Moscardelli. Pięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy wynik spotkania ustalił Sardo. Tym razem Napoli nie pomogła nawet obecność na boisku Edisona Cavaniego. Mimo porażki neapolitańczycy wciąż są na pozycji wicelidera.

FiorentinaGenoa 1:0

Klub polskiego bramkarza, Artura Boruca, wygrał z Genoą. Decydującego gola zdobył pięć minut przed przerwą Santana. Polak znajdował się na boisku przez całe spotkanie i zdołał zachować czyste konto. Dzięki temu zwycięstwu klub z Florencji znajduje się obecnie na 12. pozycji. Wśród wyprzedzonych przez ten zespół drużyn znalazła się m.in. właśnie Genoa.

ParmaLecce 0:1

Spotkanie to miało bardzo dramatyczny przebieg. Rozstrzygnięte zostało bowiem dopiero w samej końcówce. Już w doliczonym czasie gry niezwykle ważnego gola zdobył Chevanton i zapewnił swojej drużynie wygraną. Lecce awansowało na 16. lokatę. Parma znajduje się z kolei oczko wyżej. Oba zespoły czeka prawdopodobnie ciężka walka o utrzymanie do końca sezonu.

SampdoriaCagliari 0:1

Coraz gorzej wiedzie się Sampdorii. Klub stracił dwóch najważniejszych dla zespołu zawodników – Antonio Cassano i Giampaolo Pazziniego. Nie pomogło przyjście do klubu nawet Federico Machedy, zespół z Genui zaczął regularnie tracić punkty.Tym razem lepsze okazało się Cagliari. Decydującego gola zdobył w 37. minucie pojedynku Nainggolan. Sampdoria spadła w tabeli już na 12. lokatę, Cagliari jest dziewiąte.

UdineseBologna 1:1

Zakończyła się dobra passa Udinese. Tym razem zespół ten jedynie zremisował, a punktami podzielił się z Bologną. Gości na prowadzenie wyprowadziła największa gwiazda tego zespołu, Marco Di Vaio. Do wyrównania jedenaście minut przed końcem doprowadził Maurizio Domizzi. Udinese jest obecnie szóste, Bologna natomiast znajduje się na miejscu 14.

Komentarze
~Pablo"madryt") (gość) - 14 lat temu

Hahaha

Najnowsze