Starcie na Vicente Calderon będzie decydujące dla bocznych obrońców madryckich klubów. Juanfran i Alvaro Arbeloa rywalizują o jedno miejsce w kadrze. Wielkie derby Madrytu pokażą, kto z nich lepiej się spisze.
Podobno Arbeloa utracił zaufanie del Bosque po pierwszym meczy w półfnale Copa del Rey, gdzie Real mierzył się z Atletico. Boczny obrońca brał wtedy udział w kilku niesmacznych incydentach. Obecny szkoleniowiec „La Furia Roja” potępił zachowanie niektórych piłkarzy. Niemniej, gracz Realu wciąż ma wielkie szanse na występ w Brazylii.
Obecnie Azpilicueta i Jordi Alba mają największe wsparcie szkoleniowca i zajmują dwa z trzech miejsc przeznaczonych dla bocznych obrońców. Oznacza to, że dwaj wychowankowie Realu, Arbeloa i Juanfran konkurują ze sobą o trzecią lokatę. Derby Madrytu będą najlepszą okazją na obejrzenie obydwu rywali. Juanfran ma pewne miejsce w składzie „Atleti”, natomiast Arbeloa nie grał w Niemczech i wraca do wyjściowej jedenastki.
Juanfran i Arbeloa nie są jedynymi zawodnikami, którzy walczą o jedno miejsce. Filipe Luis od początku sezonu pokazuje, że zależy mu na zagraniu dla „Canarinhos”. Rzuca wyzwanie Marcelo, który jak dotąd miał pewne miejsce w reprezentacji. Lewy obrońca Realu jednak prawdopodobnie obejrzy derby z ławki rezerwowych.