Juan Cuadrado – Kolumbijczyk, którego pokochali nie tylko Włosi


Boczny obrońca od około 6 lat jest stałym elementem drużyny „Starej Damy”. Dziś trudno byłoby wyobrazić sobie bez niego zespół Juve

13 grudnia 2020 Juan Cuadrado – Kolumbijczyk, którego pokochali nie tylko Włosi
https://sempreinter.com/

Wydawało się, że nic specjalnego z tego transferu nie będzie. Zawodnik, któremu bliżej było do końca kariery niż do jej początku. 29-letni wówczas Cuadrado dołączył definitywnie do klubu 1 lipca 2017 roku z angielskiej Chelsea Londyn za 20 milionów euro. Wcześniej był dwukrotnie wypożyczany do zespołu "Starej Damy". Na czym więc polegał rzeczony eksperyment?


Udostępnij na Udostępnij na

Zawodnik z momentem przyjścia do Juventusu grywał przede wszystkim jako ofensywny pomocnik, ale i również skrzydłowy. 30 sierpnia 2015 roku pierwszy raz przywdział pasiastą koszulkę zespołu z Turynu i od razu został umieszczony na wahadle. W teorii miał rozgrywać swoje spotkania na boku pomocy, w praktyce jednak dostawał również ważne instrukcje co do gry w defensywie. Jego zadania nie skupiały się więc tylko na atakowaniu, lecz także wracaniu do strefy obronnej Juventusu.

Cuadrado jako część bogatej historii klubu

Kolumbijczyk zdobył dotychczas z zespołem „Bianconerich” dziewięć tytułów: pięć razy z rzędu mistrzostwo Włoch (2016-2020), trzy Puchary Włoch (2016-2018) oraz Superpuchar Włoch w sezonie 2018/2019. Obrońca grywał w najważniejszych meczach „Starej Damy” w ostatnich sześciu latach. W finale Pucharu Włoch w swoim debiutanckim sezonie wszedł na boisko w 75. minucie spotkania.

Natomiast 110. minucie posłał  genialne podanie w stronę Alvaro Moraty, który zapewnił zwycięstwo turyńczykom w starciu z AC Milan. Była to jego druga asysta w pucharze. Sytuacja wręcz bliźniacza z boisk ligi włoskiej tego sezonu. Niedawno identyczna sytuacja miała miejsce podczas spotkania fazy grupowej Ligi Mistrzów z węgierskim Ferencvaros. W 2. minucie doliczonego czasu gry Morata otrzymał kolejną świetną piłkę od Cuadrado i zapewnił trzy punkty drużynie.

Dwa lata później zmierzył się ponownie z drużyną „Rossonerich”, rozgrywając już pełny mecz. W 61. minucie finału przyczynił się i tym razem do wygrania trofeum, podając piłkę do Douglasa Costy, który zdobył drugą bramkę meczu. Finalnie spotkanie zakończyło się wynikiem 4:0. Zawodnik przez sześć lat spędzonych w Turynie rozegrał 139 spotkań, meldując się na murawie łącznie 9779 minut.

Zdobył przy tym 13 bramek i zanotował 28 asyst i otrzymał tyle samo żółtych kartoników. Nigdy jednak nie został usunięty z boiska podczas występowania w drużynie „Juve”. Rozgrywał mecze na pozycjach bocznego obrońcy, wahadłowego, bocznego pomocnika, skrzydłowego przystosowanego do akcji stricte ofensywnych, ofensywnego pomocnika, a nawet cofniętego napastnika.

Cuadrado okazał się zawodnikiem nadto elastycznym, trenerzy cieszyli się z perspektywy współpracy z nim. Chyba każdy szkoleniowiec chciałby posiadać w swoich szeregach tak wszechstronnego gracza, którego mógłby umieścić na praktycznie każdej pozycji na boisku, a ten bez żadnych kompleksów wyjdzie na boisko i nie zejdzie poniżej wyznaczonego poziomu.

Mało tego, 32-latek był często w stanie zaprezentować się na tyle dobrze, że po prostu zostawał w kadrze meczowej na kolejne spotkania. I tak z meczu na mecz, miesiąca na miesiąc, sezonu na sezon umacniał swoją pozycję w klubie, a finalnie od kilku lat jest bezapelacyjnym filarem.

Wybitny (jak każdy inny) sezon 2020/2021

Cuadrado w tym sezonie rozegrał 9 na 10 możliwych spotkań w zespole „Zebre”. Jednokrotnie wchodził z ławki rezerwowych. Rozegrał siedem pełnych spotkań. Przed 11. kolejką przebywał średnio 82 minuty na boisku. Zaliczył do tej pory trzy asysty, otrzymał trzy żółte kartki, wykonał średnio 78,7 kontaktu, 2,3 kluczowych podań, 49,6 (88%) celnych podań na mecz.

Skuteczność jego długich piłek oscyluje na poziomie średnio 72% na mecz. Stworzył cztery okazje bramkowe w sezonie, wykonuje około 1,2 (35%) celnych dośrodkowań na mecz. Gdy wybiegał na boisko, jego zespół zachował jeden raz czyste konto. Kolumbijczyk wykonał około 1,7 przechwytów, 2,6 wślizgów, 0,4 interwencji na mecz.

Jeśli wrócimy do ofensywy, wykonuje on około 2 (72%) dryblingi i 1,2 faula na mecz. Średnio 2,2 raza był sam faulowany, a 0,1 raza znajdował się na pozycji spalonej. Zawodnik notował średnio 62% wygranych pojedynków, dodatkowo 42% wygranych w powietrzu. W aktualnych rozgrywkach wystąpił pięć razy na pozycji prawego pomocnika, 3-krotnie jako prawy obrońca oraz raz jako lewy pomocnik.

Juventus w tym sezonie, choć poniżej oczekiwań, i tak jest w stanie nadrobić straty w lidze i udowodnić, że nie stracił jakości. „Stara Dama” zajmuje obecnie zaledwie 5. lokatę w Serie A z dorobkiem 20 punktów i 6-punktową stratą do lidera. 13 grudnia zmierzy się w Genui z 18. drużyną ligi o godzinie 18:00.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze