Dotychczasowy pomocnik „Bawarczyków”, Jose Ernesto Sosa, został wypożyczony do argentyńskiej drużyny Estudiantes de La Plata, której jest wychowankiem. Sosa w swoim rodzimym kraju będzie miał dużo większe szanse na regularne występy.
Powodem, dla którego Argentyńczyk zdecydował się opuścić Stary Kontynent, jest brak szans na występy w meczach. Sosa w lecie 2008 roku właśnie z Estudiantes przybył do Bayernu w celu rozwoju swojej kariery. 24-latek na boisku pojawiał się zarówno za kadencji Ottmara Hitzfelda, Jurgena Klinsmanna, jak i Juppa Heynckesa, lecz gdy posadę pierwszego szkoleniowca objął Louis Van Gaal, Argentyńczyk miał spore problemy, by na murawie pojawić się chociaż na parę minut. Młody pomocnik do tej pory w ekipie z Bawarii rozegrał 35 spotkań, a jego sytuacja pogorszyła się po operacji. Wtedy to nie mógł przebić się do pierwszego składu, nie był nawet zmiennikiem.
Trudno się zatem dziwić jego decyzji, tym bardziej, że, jak sam przyznał, ma zamiar swoimi dobrymi występami zapunktować u selekcjonera reprezentacji, Diego Maradony, by mieć szansę występu w przyszłorocznym mundialu w RPA.