Po spotkaniu działaczy klubu Servette Genewa, które odbyło się wczesnym popołudniem, podjęto kluczową decyzję. Ze skutkiem natychmiastowym zwolniono trenera Joao Alvesa.
Alves wykonał fantastyczną pracę w klubie ze Szwajcarii. W 2009 roku, kiedy przybywał do Servette, drużyna znajdowała się w drugiej lidze krajowej. Portugalczyk nie tylko awansował z nią do wyższej klasy rozgrywek rok później, lecz także w tym sezonie zapewnił jej awans do Ligi Europy. Hugues Quennec podkreśla zasługi trenera, jednak zauważył, że zmiana była konieczna.
– Joao Alves wykonał fantastyczną pracę w klubie i nie bez żalu zdecydowaliśmy się zwolnić go z jego stanowiska. Po sukcesach w ostatnich latach, jakimi były awans do Super League i Ligi Europy, Joao zanotował słaby start w tym sezonie. Potrzeba było szybko zintegrować nowych graczy i utrzymać wielkość pierwszej drużyny, wzbudzając w niej większy zapał. Pomimo wymienionych okoliczności zmiana była więc konieczna. Chcemy teraz znaleźć trenera, którego metody będą zgodne zarówno z oczekiwaniami i celami klubu sportowego, jak i filozofią, którą zamierzamy kontynuować.