Jirsak: Nasza drużyna wie, czego chce


19 lipca 2011 Jirsak: Nasza drużyna wie, czego chce

Tomas Jirsak ma za sobą znakomity tydzień. Czeski pomocnik Wisły Kraków w sobotę został ojcem, a we wtorek cieszył się z awansu do III rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Gracz „Białej Gwiazdy” zapowiada mobilizację przed dwumeczem z Liteksem Łowecz.


Udostępnij na Udostępnij na

Tomas Jirsak wszedł z ławki rezerwowych na ostatnie cztery minuty
Tomas Jirsak wszedł z ławki rezerwowych na ostatnie cztery minuty (fot. Mikołaj Olszewski / iGol.pl)

Gratulacje z okazji narodzin córki. Koledzy zrobili Ci piękną niespodziankę, kołyskę po bramce Ilieva.

Tomas Jirsak: Super, że wygraliśmy. Cieszę się dwa razy z tego, bo w sobotę pierwszy mecz wygrany, dzisiaj drugi.

Nie trenowałeś z tego powodu w piątek i sobotę.

Do Krakowa przyjechałem wczoraj (poniedziałek – przyp. red.). Cieszę się, że trener dał mi choć kilka minut.

Nie przeszkodziła Ci ta przerwa?

Dzisiaj było już dobrze, ale wczoraj nie czułem się najlepiej. Także w weekend niezbyt pospałem. Super, że nasza drużyna wie, czego chce, i idziemy dalej…

Teraz czas na Litex. Graliście z nimi w sparingu, wygraliście 2:1. Jak oceniasz tego rywala?

To trudny przeciwnik, grali z nami bardzo dobrze. Trzeba się dobrze przygotować i jest szansa ich przejść.

Dzięki czemu możecie awansować? Tak jak w sparingu, liczycie na skuteczność Cwetana Genkowa?

Nasza forma nie zależy tylko od Cwetana, ale od całej drużyny. Wszyscy, łącznie z rezerwowymi, musimy się dobrze przygotować. Na pewno będą to trudne mecze, ale jeśli chcemy awansować dalej, to musimy przejść takiego przeciwnika.

W rozmowie uczestniczył Mateusz Stanaszek.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze