Od dziś w każdy poniedziałek – tuż po zamknięciu kolejek w czołowych ligach – poddajemy szczegółowej analizie występy polskich piłkarzy. Ci, którzy wyróżnili się wysoką formą, otrzymają powołanie do naszej jedenastki tygodnia.
Przemysław Tytoń – w tym tygodniu nasi bramkarze nie mieli wielu okazji do pokazania swych umiejętności. Wybór padł na golkipera Stuttgartu, bo jako jedyny zachował czyste konto. Nie miał wiele pracy, ale też nie popełnił żadnego błędu.
Łukasz Piszczek – obawy o miejsce w składzie Borussii można uznać za przeszłe. Piszczek wrócił do formy i zaczyna przypominać siebie samego z najlepszych lat. Trzymajmy kciuki za utrzymanie dyspozycji z początku tego roku.
Kamil Glik – nie ma o czym mówić. Kamil po prostu nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Kolejny solidny występ kapitana Torino.
Michał Pazdan – po wznowieniu rozgrywek ekstraklasy Legia bezlitośnie rozprawiła się z Jagiellonią. Pazdan w meczu ze swym byłym klubem był niemal bezbłędny.
Paweł Jaroszyński – zima nie wybiła z rytmu Cracovii. Drużyna trenera Zielińskiego znów zaproponowała otwarty, ofensywny futbol. Miał w tym swój udział także młody defensor. To on napędzał kolejne ataki krakowian po lewej stronie boiska. Świetny mecz ukoronował asystą. Na razie gra w młodzieżówce, ale dorosła reprezentacja na pewno mu się przygląda.
Tomasz Jodłowiec – w defensywie nie do przejścia. Do tego popisał się mocnym strzałem sprzed pola karnego, zamykając wynik spotkania. Czego chcieć więcej od defensywnego pomocnika?
Karol Linetty – gdyby nie dublet Lewandowskiego, to on zostałby naszym bohaterem tygodnia. W meczu z Termaliką zanotował trzy asysty. Każdą z nich można by oglądać kilkukrotnie – na pewno jednym z widzów będzie trener Adam Nawałka. Brawo, Karol!
Mateusz Klich – w tym tygodniu przypominał o sobie pomocnik Kaiserslautern. Był ważnym ogniwem swojego zespołu, udany mecz zakończył zdobyciem bramki (trzeciej w tym sezonie). Może jeszcze jest szansa na bilet do Francji?
Paweł Wszołek – w meczu z Lazio popisał się efektowną asystą. Selekcjoner ma go na oku, a to zdaje się go tylko uskrzydlać. W obecnej sytuacji Błaszczykowskiego Wszołek może i powinien spodziewać się marcowego powołania.
Bartosz Kapustka – dynamiczny, szukający kombinacyjnej gry – tego wieczoru był jak Cracovia. To on otworzył wynik spotkania (już w trzeciej minucie). Paradoksalnie może najwięcej skorzystać na odejściu Rakelsa. Szanse na wyjazd na Euro na pewno nie zmalały.
Robert Lewandowski – bohater tygodnia. Znowu. W meczu z Augsburgiem „Lewy” dołożył dwa kolejne trafienia w Bundeslidze. Obecnie ma ich już 21 i właśnie został samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców. Ponad 20 goli na tym etapie rozrywek działa na wyobraźnię. Jesień, wiosna – nie ma różnicy, nasz bombardier strzela wyjątkowo regularnie. Oby również latem (we Francji) było podobnie.
[interaction id=”56c1854e17a1f6c05098a2cf”]