Marzec na hiszpańskich boiskach był bardzo pracowity – drużyny rozegrały po sześć meczów. Zawodnicy mieli sporo czasu na wykazanie się i udowodnienie, że zasługują na znalezienie się w poniższym zestawieniu. Ostatecznie wybraliśmy jedenastu (szok!) zawodników z jedenastu klubów. Ale oczywiście pamiętajcie, że Primera Division to ciągle liga dwóch drużyn. Tam nikt inny się nie liczy.
Juan Pablo (Sporting Gijon) – Hiszpan w marcu rozegrał sześć ligowych spotkań i wpuścił w nich jedenaście goli. Sporo, powiecie. A my powiemy, że bardzo mało, biorąc pod uwagę, że były zawodnik Numancii musiał powstrzymywać napastników Barcelony, Sevilli czy Athleticu. Walczący o utrzymanie Sportingu ugrał w tym miesiącu raptem cztery punkty, ale gdyby nie było Juana Pablo, oczek byłoby znacznie mniej, prawdopodobnie zero. Gdyby golkiper miał 24, nie 34 lata, to pewnie w mediach bardzo, bardzo głośno byłoby o jego transferze do prawdziwego, nie zaś urojonego klubu. Klubem urojonym jest oczywiście ekipa z Gijonu. Niby istnieje, ale tak naprawdę jej nie ma. Gdyby Juan Pablo grał w drużynie opierającej się na czymś więcej niż tylko trenerze oszołomie, byłby sensacją na skalę europejską. Teraz słyszeli o nim nieliczni.

Juanfran Torres (Atletico Madryt) – skrzydłowy przez Gregorio Manzano siłą przerobiony na prawego obrońcę jest prawdziwym objawieniem ostatnich miesięcy. Atletico bardzo długo miało poważne problemy ze skompletowaniem bloku obronnego. Transformacja wychowanka Realu Madryt jest jak dar niebios. Trenerzy pewnie spodziewali się, że Hiszpan się bez trudu odnajdzie w nowej roli, ale – stawiam orzechy przeciwko diamentom – nie przypuszczali, że wyhodują aż taką bestię. Juanfran jest w tym momencie najlepszym prawym obrońcą La Liga, w marcu w pięciu meczach miał aż trzy asysty. Coraz głośniejsze są głosy nawołujące do wypróbowania go w reprezentacji, zwłaszcza teraz, w momencie gdy Andoni Iraola i Alvaro Arbeloa wyraźnie spuścili z tonu.
„Cata” Diaz (Getafe CF) – Argentyńczyk przeżywa ostatnio najlepsze chwile w zawodowej karierze. Dostał powołanie do kadry „Los Albicelestes”, odzyskał spokój i wreszcie ustabilizował formę. Jeszcze rok temu „Cata” grał raz znakomicie, raz beznadziejnie. Teraz nie ma już meczów słabych, nie ma bezsensownych fauli, wielomeczowych zawieszeń i nieuzasadnionej agresji. Jest sporo zdecydowanej, męskiej gry, ale wszystko odbywa się w w granicach zasad fair play. Getafe miało ostatnio wielkie problemy z obsadą pozycji stopera, trzeba było wypożyczyć Alexisa Ruano, żeby załatać gigantyczne dziury. Właśnie w tym najtrudniejszym dla „Los Azulones” czasie „Cata” osiągnął szczyt swoich możliwości. To miło z jego strony.
Jose Nunes (RCD Mallorca) – Portugalczyk długo leczył kontuzję. Tak długo, że zaczęliśmy się zastanawiać, czy trener Caparros w ogóle ma zamiar stopera jeszcze w wyjściowej jedenastce wystawiać. Martwiliśmy się, niektórzy słabsi psychicznie już płakali, że stracimy możliwość podziwiania gry tego znakomitego zawodnika. Na szczęście „Jokin” to człowiek rozsądny. Nawet jeśli duet Ramis – „Chico” sprawował się dobrze, dla Nunesa musiało znaleźć się miejsce. I znalazło. Portugalczyk gra, jest kapitanem i jest łysy.

Guilherme Siqueira (Granada CF) – o lewego obrońcę Granady bije się podobno pół Europy. I chodzi tu o to lepsze pół, to z klubami regularnie grającymi w Lidze Mistrzów. Brazylijczyk ma za sobą prawdopodobnie najlepszy miesiąc w karierze. W sześciu meczach strzelił cztery gole. Trzy z rzutów karnych, w tym dwa Barcelonie. Siqueira ma 26 lat, więc nie można nazwać go młodzieniaszkiem. We Włoszech go nie doceniano, w Hiszpanii szybko stał się nawet jeśli nie gwiazdą, to na pewno graczem rozpoznawalnym. Poza znakomitymi statystykami defensor imponuje też tym, że chyba zawsze jest uśmiechnięty. Biega sobie taki radosny człowieczek, odbiera, podaje, strzela, i sprawia, że przeraźliwie nudne mecze Andaluzyjczyków są troszkę bardziej znośne.
Martin Demichelis (Malaga CF) – kupiono go jako stopera. Na takiej pozycji też grał najdłużej. Był niepodważalnym liderem obrony, ale nie zaliczał jakichś szczególnie wybitnych występów. Pełnię swoich możliwości Argentyńczyk pokazał w momencie, gdy kontuzji nabawił się Toulalan. Manuel Pellegrini z musu wystawił byłego piłkarza Bayernu na pozycji defensywnego pomocnika i to było objawienie. Facet się przez te wszystkie lata marnował na stoperze. Na pivocie jest o niebo lepszy. Ta pozycja wybacza więcej, ale i więcej wymaga. I taki układ nieco szalonemu Argentyńczykowi pasuje.
Raul Garcia (Osasuna Pampeluna) – dwa gole i dwie asysty w sześciu marcowych spotkaniach. Całkiem niezłe statystyki jak na piłkarza, który w poprzednim sezonie był czwartym defensywnym pomocnikiem Atletico. W Pampelunie Hiszpan odżył i przeszedł transformację. Stał się zawodnikiem znacznie bardziej ofensywnym. Wreszcie przestał się bać. Okazuje się, że Raul Garcia to człowiek, który rozkwita pod presją, który woli liderować, niż komuś się podporządkować . Tacy gracze są niebywale wartościowi, ale trzeba umieć się z nimi obchodzić. Trener Mendilibar nie miał problemu z ustawieniem Osasuny w sposób odpowiadający Hiszpanowi. Efekt – szóste miejsce w tabeli.

„Apono” Galdeano (Real Saragossa) – w Maladze był uwielbiany, ubóstwiany, kochany przez kibiców, ale działacze bez mrugnięcia okiem pozwolili mu odejść. Hiszpan za cel zesłania obrał sobie znajdującą się na dnie ligowej tabeli Saragossę. Wielu ekspertów miało poważne wątpliwości, czy taki ruch ma jakikolwiek sens. Teraz już wiemy, że była to znakomita decyzja. Klub z La Romareda nie jest już najsłabszą drużyną w tabeli, teraz wygrywa mecz za meczem i chyba jeszcze zawalczy o utrzymanie. Gdybyśmy mieli powiedzieć, który piłkarz jest najważniejszym elementem układanki Manolo Jimeneza, powiedzielibyśmy, że jest nim właśnie „Apono”. To prawdziwy lider.
Jesus Navas (Sevilla FC) – w styczniu Andaluzyjczyk zapisał na swoim koncie jedną asystę, w lutym gola i asystę, a w marcu trzy asysty i dwa gole. Forma rośnie i nic nie wskazuje na to, by miała przestać rosnąć. Skrzydłowy walczy o prawo gry na Euro i jeśli utrzyma taką dyspozycję, miejsca w samolocie do Polski może być pewny. Jeszcze trochę, a zaczniemy się zastanawiać, czy nie zasługuje na miejsce w wyjściowej jedenastce „La Seleccion”. Jedno jest pewne – w Sevilli jest nie do ruszenia, nie do zastąpienia. Jak na kapitana przystało.
Cristiano Ronaldo (Real Madryt) – osiem goli i trzy asysty Portugalczyka. Sześć meczów i takie statystyki… W tych liczbach jest coś pięknego i jednocześnie coś strasznego. Nikt nigdy nie notował takich wyników. La Liga to ponad 80 lat historii i tylko nieliczni przez krótką chwilę mogli równać się z asem Realu. Nawet Telmo Zarra, baskijski bóg linii napadu, nigdy nie był aż tak dobry. Wielka szkoda, że jest ktoś taki jak…
Leo Messi (FC Barcelona) – szkoda, że on jest, bo gdyby go nie było, moglibyśmy powtarzać sobie, że kiedyś było lepiej, że Pele, Maradona, Cruyff to ludzie, którzy byli lepsi niż ktokolwiek grający obecnie. Argentyńczyk każe nam się zastanowić. Czy ktoś kiedyś był równie dobry? Chyba tak. Czy ktoś był lepszy? Chyba nie. W marcu w Primera Division Leo był minimalnie gorszy od Cristiano: osiem goli i dwie asysty. Ależ szalony jest ten wyścig, jeśli ktoś, kto notuje takie wyniki, nie jest najlepszy w lidze.
Piłkarza miesiąca nie wybieramy, bo nie czujemy się na siłach rozsądzić, kto był lepszy: Leo czy Cristiano.
MESSI byl najlepszy
Barca ssie i Leo też ssie :]
messi ssie pałe guardioli
albo na odwrót
zawsze spór kto był lepszy miessi czy cristiano
wynika że Ronaldo osiem goli i trzy asysty a Messi
osiem goli i dwie asysty.
No i fakty ronaldo nie ma takiej lini pomocy jak
messi więc wszystko jasne w Argentynie Messi nie
umie grac jak w Barcelonie
ronaldo ssie mourinho
Ronaldo był lepszy
Ronaldo bardziej wypracowuje sobie akcje i był
lepszy
Ronaldo ma gorszą linie pomocy a i tak był lepszy
Szacun
Ronaldo w lidze miał trudniejsze mecze niż messi i
sie wywiązał
Barca jest i była najlepsza . Barca The Best tak
było i jest!!!
Ronaldo jest lepszy miał osiem goli i trzy asysty a
messi osiem goli i dwie asysty
jakie tu dzieciaki sie wypowiadają ... po prostu
płakać sie chce
Ronaldo najlepszy ! ;D
Zgadzam sie z UP
Boże, "messi ssie pałe guardioli" "albo na odwrót"
Jaki to sens? Co to ma wspólnego? Widzę,że jak
dostajecie to płaczecie :(.
Pozdrawiam
VEB VEB VEB!
ronaldo ma wygrac i h..
Messi lepszy ;]
cr7 lepszy
Ja jestem kibicem Milanu ...
ale u tak Barca ssie ;p
:) Dobrze mowi gdyby nie xavi i iniesta ta mala
szmata h** by zrobila Ronaldo i tylko ON !
RONALDO rządzi !
Najlepszy był jezus navas.
Ronaldo jest najlepszy.messi ani razu nie zrobiuł
sam szansy na gola tylko mu podają .poza tym gdy by
trafił mgdzie indziej gówno by zrobił!!
Messi był by lepszy
messi najlepszy na calym swiecie a ronaldo to gej i
nic wiecej
MESSI GOL!!
we ten messi to ciota w Argentynie nie pokazuje klasy
jak w Barsie jak by Mesii odszedł z Barsy to gówno
z niego by było może tak nie jest a ronaldo dobrze
grał w Menchesterze United a w Realu też :)))))
1.Jacques Songo 2-Fernando Hierro 3-Jorge Andrade
4.Luis Enrique 5.Noudir Naybet 6.Julen Guerrero
7.Djalminha 8.Gaizka Mendieta 9.Roy Maakay 10.Raúl
González Blanco 11.José Caminero
ronaldo jest lepszy
barca to szmat*** a real to mistrzowie
Messi król kto się nie zgadza to wpier*** : D
Messi jest królem futbolu, nikt nie jest lepszy, a
Ronaldo niech se idzie na laski.
Messi jest gorszy od Ronaldo bo
1.Ma Xaviego i Inieste w składzie
2.On tylko czeka na piłke
3.Same akcje mu się robią
4.Sędzia mu pomaga
Barca wygrywa bo
1.Przekupuje Sedziego
2.Wygrywają na farcie
3.Bo Puyola każdy się boi
4.Messi,Xavi,Iniesta,Sanchez,Valdes,Puyol,Villa,Fabro
gas,Piqe i reszta składu
to są najlepsi
Sergio Buskets to SYMULANT
Dziękuje moje zdanie na temat barcy
Oczywiście ze Messi!!!
oczywiście ze messi i barca jest najlepsza przeciez
unicef mają na koszulkach To muszą byc najlepsi
cr 7 rządzi
Cristiano Ronaldo Sam pracuje nad sobą . sam robi
inwidualne akcje i strzela bardzo dużo goli. a
Messiemu podaają piłke i tylko ma do pusttej bramki
ją wlożyc i tyle...
moze najlepszy byl "Cristiano Messiardo"???? wy tylko
gadacie ktory jest tym najlepszym a kogo to obchodzi
skoro mamy obecnie 2 najlepszych pilkarzy byc moze w
historii??????????
Messi czy Ronaldo.Nie ważne ważne że grali.Bo
mogli mieć kontuzje.Każdy Ich kopie.
Ale Messi był lepszy bo On podaje nie to co Ronaldo
który nie podaje.
No nie.
logiczne że ronaldo , bo messi to cwel
A czemu nie ma bramkarza?
Ja jesten najlepszy :D ani Messi , ani Ronaldo .. :
P
Nie jestem kibicem ani Realu ani Barcy, ale bawi mnie
to, że wystarczy jedno zdanie typu "Kto lepszy -
Ronaldo czy Messi" i od razu banda kretynów i
psychofanów rozpoczyna (już od dawien dawna
słynną) wojnę argumentów kto jest "cwelem" a kto
"miszczem" nie oszczędzając wulgaryzmów pod
adresem jednego czy drugiego zawodnika. Ręce
opadają czytając tak wiele idiotycznych
komentarzy.Messi jest gorszy bo "to cwel"; "ssie
pałe" itp.... Ja pier*ole. Debata bezmózgów.
Ronaldo jest dużo lepszy od Messiego. Jestem ciekawy
jak grałby Messi w np. Saragossie, nawet by 5
bramek nie strzelił
wypowiem się bo krew mnie zalewa gdy słysze kto
komu ssie, pewnie 60% ludzi nawet nie doczyta do
połowy, każdy fan barcy dałby tu 11 barcelony fan
realu 11 realu, osobiście nie lubie barcy i było
tak od zawsze, ale potrafię docenić ich piłkarzy,
tak Puyol/Pique jedni z najlepszych obrońców na
świecie, geniusz Xaviego czy Iniesty też jest dla
mnie oczywisty, ale ludzie cieszmy sie futbolem a nie
myślmy co by było gdyby, gdyby messi w wieku 16/17
lat (nie pamietam dokładnie) przeszedł np do
jakiegoś średniego klubu mógłby nie być taki
dobry.. w futbol gra 11 graczy a nie 1 co do realu
ciagle nażekanie Pepe tylko fauluje tak ale to tez
styl gry, futbol to gra dla facetów, ktos wyzej
pisal ze Messi niepotrafi grac w argentynie co
potwierdza ze samemu nikt nic niewygra, pozdrawiam
redakcje i wszystkich ktorzy maja pojecie o pieknej
grze jaka jes futbol
Barca bez messiego to by daleko nie zaszła a real ma
Benzeme Xabiego Pepe Higuaina Casillasa Carwalho
Callejon Ozil Khedira Arbeloa
Ronaldo i Ramosa,Kaka,Marcelo a Barca messi villa
fabregas iniesta xavi puyol i alexis
Barca przekupuje sędziów, Messi czeka na podania ??
widziałeś raz w meczu scene gdzie se stoi?? ja
widziałem ;], Messi jest lepszy od Ronaldo, ale to
moje zdanie, wygrywa na farcie :O, a kto dostał w
piz**de 5:0?? może przez sędziów??, a może Real
nie przekupuje, co w meczu z Ajaxem, Ajax powinien
prowadzić 2:1 ;] ale 2 spalone o Jezus, czego tak
naprawdę nie było ;] a Ronaldo też symuluję,
może i Busqets też, ale tylko widzisz winne innych,
a nie swojego Realu ;], a to, że Puyol jest taki
zaje**bisty, to nie twoja sprawa ;]
Jak czytam te komentarze dzieci którzy myślą że
jak napiszą coś takiego jak "messi jest słaby"
"Ronaldo ssie pałe" to myślą że są fajni
chlopie wyjoles mi to z ust ;)
Messi nigdy nie zdobył bramki z 30 metrów a ronaldo
co chwila wali budy z dystansu jeszcze z każdym
strzałem ma ból w nodze a jest coraz lepszy.