28. kolejka ligi niemieckiej obfitowała w ciekawe spotkania, w których często dochodziło do niespodzianek. Najlepszej jedenastki weekendu nie zdominowali tym razem zawodnicy trzech najlepszych obecnie drużyn, ale piłkarze z klubów ze środka tabeli, którzy dzielnie walczyli o cenne punkty.
1. Jens Lehmann (VfB Stuttgart – 3. raz w jedenastce kolejki)
W swoim najprawdopodobniej ostatnim meczu przeciwko Bayernowi Monachium, Lehmann zagrał bezbłędnie. Obojętnie czy na linii bramkowej, czy w polu bramkarskim – z dużym spokojem i skutecznością bronił strzały rywali, miał duży udział w zwycięstwie VfB.
2. Josip Simunić (TSG Hoffenheim – 4.)
Jako jedyny zawodnik Hoffenheim, Simunić potrafił się zmobilizować i zapobiec grożącej porażce z Freiburgiem. Na dziesięć minut przed końcem meczu zdobył bramkę na wagę remisu, a przez całe spotkanie był pewny w obronie – w przeciwieństwie do swoich kolegów z zespołu.
3. Per Mertesacker (Werder Brema – 4.)
Zdobył aż dwie bramki w jednym meczu, co obrońcom nie zdarza się często. Podręcznikowo potrafi uderzyć głową, ponadto jako jeden z nielicznych defensorów Werderu popełnia niewiele błędów w obronie. Zawsze na miejscu, silny w pojedynkach z przeciwnikami, najmocniejsze ogniwo nieuporządkowanej formacji defensywnej z Bremy.
4. Roel Brouwers (Borussia Mönchengladbach – 4.)
Nie do przejścia zarówno w walce w powietrzu jak i na murawie. Brouwers to najlepszy obrońca Borussii, świetnie zorientowany, zawsze dobrze ustawiony. Ponadto w meczu z Hamburgiem zdobył bramkę na wagę trzech punktów.
5. Christian Träsch (VfB Stuttgart – 1.)
W meczu przeciwko Bayernowi Monachium zdobył arcyważną bramkę wyrównującą, która otworzyła VfB drogę do późniejszego zwycięstwa. Idealnie wyczuł moment, w którym powinien uderzyć. Poza tym przez cały mecz starał się zarówno w obronie jak i w ataku.
6. Petit (FC Köln – 1.)
W spotkaniu z Hannoverem zdobył gola, ponadto przez cały mecz grał bardzo pewnie. Świetnie radził sobie w defensywie, równie dobrze w sytuacjach pod bramką rywali. Zdecydowanie zasłużył na wyróżnienie po tak emocjonującym spotkaniu.
7. Zoran Tosić (FC Köln – 1.)
Bohater Kolonii – zdobył aż dwie bramki. Perfekcyjna technika i brak chwili zawahania sprawiły, że z taką łatwością doprowadził swój klub do zwycięstwa. Bardzo udany transfer – Tosić staje się ulubieńcem kibiców i spycha w cień wiecznie sfrustrowanego Lukasa Podolskiego.
8. Marko Marin (Werder Brema – 4.)
Drobny skrzydłowy pokazał się w meczu z Hannoverem z najlepszej strony. Asystował przy dwóch bramkach, był niezwykle kreatywny w duecie z Mesutem Özilem, genialnie rozgrywał piłkę i brał udział w mnóstwie akcji ofensywnych.
9. Caio (Eintracht Frankfurt – 1.)
Caio w spotkaniu z Bochum był nie do zatrzymania. Brazylijczyk świetnie zachowywał się będąc przy piłce, jego podania były dokładne, poza tym zdobył najważniejszą bramkę w spotkaniu, zapewniając swojemu klubowi zwycięstwo.
10. Edin Dzeko (VfL Wolfsburg – 6.)
Po zmarnowanej rundzie jesiennej Edin Dzeko odżył i jego forma przypomina tę z poprzedniego sezonu. Strzela gola za golem, w spotkaniu z Mainz zdobył obie bramki i zapewnił Wolfsburgowi zasłużone zwycięstwo. Jego indywidualna klasa zadecydowała o świetnej grze „Wilków”.
11. Kevin Kuranyi (Schalke Gelsenkirchen – 4.)
Kuranyi znajduje się w życiowej formie, nie bez powodu jest obecnie najlepszym strzelcem Bundesligi. Poza tym, że w ważnym meczu przeciwko Bayerowi Leverkusen zdobył dwie bramki, jest nie do pokonania w bezpośredniej walce o piłkę i świetnie potrafi się zachować w obronie.