Asystent trenera West Hamu United, Neil McDonald, poinformował Matta Jarvisa, że kupienie go za rekordową kwotę nie gwarantuje mu gry w pierwszym składzie. Angielski skrzydłowy został sprowadzony do stolicy z Wolverhamptonu za dziesięć milionów funtów.
Jarvis jest uznawany za jednego z lepszych skrzydłowych w lidze. Trener „Młotów”, Sam Allardyce, zabiegał o tego zawodnika, aby jego zespół stwarzał sobie więcej okazji podbramkowych. W ubiegłym sezonie 26-latek wykonał aż 218 dośrodkowań, z czego 56 było celnych.
Debiutu w West Hamie Anglik nie może jednak zaliczyć do udanych. Jego pierwszy mecz w nowych barwach zakończył się klęską 0:3 ze Swansea. Po tym starciu asystent ostrzegł piłkarza, aby ten nie czuł się zbyt pewnie, bo nikt nie da mu gwarancji gry w pierwszym składzie.
– Ktokolwiek przyjdzie do zespołu, nawet jako rekordowy transfer, musi udowodnić swoją wartość i czekać na szansę. A kiedy ta przyjdzie, musi być w 100% gotowy – powiedział McDonald.