Drużyna Pogoni Szczecin jest największym rozczarowaniem rundy jesiennej w I lidze. Zamiast zapowiadanej walki o awans, walczy o utrzymanie. Wywiadu na temat szczecińskiego klubu udzielił bramkarz Pogoni, Radosław Janukiewicz.
Pogoń zakończyła rundę jesienną na 14. miejscu w tabeli, mając tyle samo punktów, co znajdujący się w strefie spadkowej Kolejarz Stróże. Do tego odpadła już także z rozgrywek o Puchar Polski. W czym tkwi przyczyna tak słabej gry zespołu? Pogoń miała przecież walczyć o awans do Ekstraklasy.
Rzeczywiście, trudno powiedzieć. Chyba z naszej słabej dyspozycji, słabej formy. Nic więcej obecnie nie przychodzi mi do głowy. Nic innego nie kojarzy mi się z tym, w jakim obecnie miejscu się znajdujemy.
Czy jest Pan zadowolony ze swojej postawy w rundzie jesiennej?
Nie. Wpuściłem 27 bramek, na pewno stawiam przed sobą zupełnie inne cele i każdy z nas, który grał i jest w Pogoni, dołożył cegiełkę do tego, że obecnie znajdujemy się tak nisko.
Jak współpracuje się Panu z nowym trenerem „Portowców”, Arturem Płatkiem?
Na pewno jest to dobry szkoleniowiec. Znam go krótko, ale nieważne, jak mi się będzie z nim współpracowało. Ważne, jakie wyniki będzie miała drużyna, bo to jest najistotniejsze.
Czy zmiana szkoleniowca korzystnie wpłynęła na zespół?
Każda zmiana niesie ze sobą nowe. Musimy poczekać i zobaczyć, jak będzie wyglądała wiosna w naszym wykonaniu, wtedy będzie można coś powiedzieć.
Czy nie obawia się Pan rewolucji kadrowej po tak nieudanej jesieni?
To jest pytanie do prezesów, a nie do mnie. Osobiście lubię rywalizację i uważam, że jeżeli jest ona sportowa, to jest potrzebna.
Jakie plany na końcówkę roku ma drużyna Pogoni?
Trenujemy ostatni tydzień, a później mamy wolne do 10 stycznia.
Pogoń ma zjawić się na turnieju halowym w Nowogardzie w przyszłą sobotę. Czy przyjedzie podstawowy skład Pogoni, czy raczej rezerwy?
Nic mi na ten temat nie wiadomo. Szkoleniowiec powiedział, że trenujemy do piątku i później mamy urlopy. A kogo będzie chciał jeszcze zabrać na turniej, to już zależy od niego.
O co będzie walczyła szczecińska drużyna w rundzie wiosennej? Jaki jest cel na koniec sezonu?
Przy obecnym miejscu w tabeli jest to walka o utrzymanie.
Stadion w Szczecinie nie należy do najnowocześniejszych. Podczas meczu reprezentacji Polski z Kamerunem kibice domagali się nowego obiektu. Czy jest szansa na realizację tego projektu w ciągu najbliższych kilku lat?
O takich rzeczach powinno decydować miasto. Wydaje mi się, że stadion jest potrzebny.
Rozmawiał Maciej Pietrasik
Panowie walczcie,aby hasło "Duma Pomorza" było
wciąż realnym!