Bohater Polaków na młodzieżowych mistrzostwach świata w Kanadzie w 2007 roku – Dawid Janczyk – po rozwiązaniu kontraktu z Germinalem będzie musiał zastanowić się nad kierunkiem rozwoju swojej kariery. Były gracz Legii opowiadał w wywiadzie na oficjalnej stronie o swoich planach i wrażeniach z pobytu w Belgii.
Dawid Janczyk niedawno rozpoczął treningi z Legią Warszawa. Młody napastnik po wyjeździe z Warszawy w 2007 roku powraca na stare śmieci. Czy były zawodnik CSKA Moskwa i belgijskiego Lokeren powróci na Łazienkowską?
– Na pewno tak. Bardzo mi się tutaj podoba. Świetnie czuję się przy Łazienkowskiej. Nie spodziewałem się, że tak naturalnie wdrożę się w zespół. Wiele osób pamięta mnie i moje występy sprzed kilku lat – wypowiadał się na temat powrotu do Ekstraklasy 23-letni napastnik.
Międzynarodowa kariera najskuteczniejszego piłkarza reprezentacji Polski na młodzieżowych MŚ w 2007 roku toczyła się różnie. Najpierw musiał się pogodzić z rolą piłkarza rezerwowego w naszpikowanym gwiazdami zespole z Moskwy, choć w barwach zdobywców Pucharu UEFA z 2005 roku zdołał też zdobyć kilka bramek.
Rok 2009 spędził w belgijskim Lokeren, dla którego strzelił 14 goli. W obecnym sezonie reprezentował barwy Germinal Beerschot, w którym szło już mu znacznie gorzej. Pytany o to, czy nie żałuje tego, że trzy lata temu wyjechał z Warszawy, zdecydowanie zaprzeczył.
– Nie żałuję. Myślę, że dzięki temu wyjazdowi rozwinąłem swoje umiejętności. Wykonałem duży postęp. Zadebiutowałem w Lidze Mistrzów oraz rozgrywkach o Puchar UEFA. Zdobyłem doświadczenie w ligach rosyjskiej i belgijskiej. Jeżeli podpiszę kontrakt z Legią, to wierzę, że stołeczny klub na tym skorzysta – mówił wychowanek Sandecji Nowy Sącz.
Zawodnik w wywiadzie na stronie oficjalnej ujawnia także kulisy podjęcia treningów w stołecznym zespole.
– Rozwiązałem kontrakt z Germinal Beerschot. Mogłem wrócić do CSKA Moskwa, z którym mam ważny kontrakt, ale Rosjanie wkrótce kończą rozgrywki ligowe. Tymczasem Polacy są jeszcze w pierwszej części sezonu. Gdybym zdecydował się na powrót do macierzystego klubu, to za chwilę udałbym się na drugie wakacje. Teraz mam wewnętrzny spokój. Muszę poukładać pewne sprawy. Poza tym ciągłe przenosiny nie wpływały dobrze na moją narzeczoną oraz nasze dziecko. Oni przeżywali ze mną ostatnie niepowodzenia. Zdecydowałem się na przyjazd do Polski, ponieważ Legia wyciągnęła pomocną dłoń i cieszę się, że mogę tutaj trenować – dodał Janczyk.
