Nowy-stary trener Legii Warszawa, Jan Urban, podczas czwartkowej konferencji prasowej podał nazwiska osób, które wejdą w skład sztabu szkoleniowego. Pojawi się w nim nowa postać o korzeniach meksykańskich.
Jan Urban poinformował, że jego asystentami będą Jose Antonio Vicuna i Jacek Magiera. Ponadto sztabowi szkoleniowemu pomagał będzie Lucjan Brychczy. Trenerem bramkarzy pozostanie Andrzej Dowhań, natomiast za przygotowanie fizyczne prawdopodobnie będzie odpowiedzialny Cesar Sanjuan Szklarz, Polak o meksykańskich korzeniach, który w Legii jest od kilku lat, a ostatnio dbał o przygotowanie zawodników Młodej Legii. Cesar bierze udział w prowadzonych przez specjalistów z Primera Division specjalnych szkoleniach, o których opowiedział w wywiadzie dla Legia.com.
– Miałem przyjemność spotkać szkoleniowca od przygotowania fizycznego, Juana Iribarrena, który od wielu lat jest asystentem Javiera Aguirre w klubach Primera Division, a w przeszłości pomagał mu w prowadzeniu reprezentacji Meksyku. Cały czasu utrzymuję z nim kontakt.
– Juan zachęcał mnie do zrobienia specjalistycznego kursu-master piłki nożnej, który jest wymagany m.in. do pracy w hiszpańskich zespołach. Udało mi się na niego zapisać, więc raz w miesiącu uczestniczę w praktykach i wykładach.
– Ludzie, którzy prowadzą ten kurs, nie są osobami przypadkowymi. Nie skupiają się jedynie na teorii, a całą wiedzę starają się przekazywać także w sposób praktyczny. Wielu z wykładowców ma za sobą pracę w wielkich europejskich klubach.
– Paco de Miguel wygrał z Liverpoolem Ligę Mistrzów, a Edu Dominguez pracował w Deportivo la Coruna. Dzięki nim nabieram cennego doświadczenia i korzystam z najnowocześniejszych technologii.
– Od niedawna kurs, w którym wziąłem udział, skupia się jedynie na przygotowaniu motorycznym w futbolu – wcześniej dotyczył ogólnie sportu. Aby poznać potrzeby każdego zawodnika, specjalista od treningu fizycznego musi rozumieć sens gry w piłkę nożną oraz znać podstawowe założenia techniczno-taktyczne, warunki meczowe i wymagania głównego szkoleniowca.
– Jestem bardzo wdzięczny, że Legia dała mi możliwość pracy i bardzo pomaga mi w zrobieniu kursu. Czuję się w Warszawie doskonale, a atmosfera w klubie jest bardzo fajna. Znaleźć się w Primera Division jest bardzo trudno i chciałbym tam trafić, ale wydaje mi się, że w Legii mam jeszcze dużo do zrobienia. Chciałbym, żeby w Polsce system szkoleniowy był tak rozbudowany jak w Hiszpanii. Mimo że Osasuna jest skromnym klubem, warunki do pracy są naprawdę dobre. Pewne elementy treningu wykorzystywane w tej drużynie wprowadziliśmy już do Młodej Legii. Teraz będę chciał zmienić system szkolenia siłowego. W obecnym futbolu to właśnie jego efekty są najważniejsze.